Bój o trzecią lokatę trwa - zapowiedź 22. kolejki I ligi kobiet

Tylko nieliczne zespoły mają jeszcze o co walczyć w ostatniej serii spotkań rundy zasadniczej I ligi kobiet. Między innymi są to drużyny Chemika Police i Silesii Volley, które w bezpośrednim starciu rozstrzygną o tym, która z nich zajmie trzecie miejsce. W korespondencyjnej pojedynku KSZO i AZS UEK będą walczyć o piątą lokatę. Ostrowiczanki by być obronić się przed atakiem krakowianek muszą wygrać z KS-em Murowana Goślina, natomiast podopieczne Klocka zagrają z Gedanią Żukowo.

W tym artykule dowiesz się o:

PTPS Piła - AZS Politechnika Śląska

Sobota, godz. 17:00.

Obie ekipy dzieli 38 punktów, obie są na zupełnie innych biegunach pierwszoligowej tabeli. PTPS - lider, który marzy o awansie i jest głównym faworytem, by go osiągnąć. Politechnika - beniaminek, który tylko przez jeden sezon gościł na zapleczu PlusLigi Kobiet. Gliwiczanki w przyszłym sezonie będą walczyć na drugoligowym froncie, a pilanki mogą być dwie klasy rozgrywkowe wyżej. Zatem faworyta tego spotkanie nie trudno wskazać. Jednak dużą rolę w tej rywalizacji odegra motywacja. Która z drużyn wyjdzie bardziej skoncentrowana i nastawiona odpowiednio przez trenera, ta wygra. Ponieważ ewentualne zlekceważenie rywala przez pilanki może się skończyć dla nich porażką, zresztą podobnie, jak dla Politechniki przestraszenie się przeciwnika i odpuszczenie meczu.

Typ redakcji: 3:0 dla PTPS-u Piła.

AZS UEK Kraków - Gedania Żukowo

Sobota, godz. 18:00.

Dla Gedanii podróż do Krakowa oznacza jedynie rozegranie ostatniego meczu w rundzie zasadniczej. Wszystko jest już jasne, żukowianki w pierwszej rundzie play-off zagrają z PTPS-em Piła i nic w tej sprawie już się nie zmieni. Zatem dla nich będzie to pojedynek o przysłowiową pietruszkę. Zupełnie inaczej jest w obozie AZS-u. Ekipa Tomasza Klocka musi być w pełni skoncentrowana, ponieważ walczy jeszcze by wyprzedzić KSZO i trafić na teoretycznie słabszego rywala. Będzie to ktoś z dwójki Chemik - Silesia. Kto z tej pary jest łatwiejszym rywalem? Trudno ocenić, zatem i kalkulacje będą zupełnie niepotrzebne. Gospodynie muszą zagrać jak najlepiej i wtedy okaże się kogo przydzieli im los.

Typ redakcji: 3:1 dla AZS-u UEK Kraków.

AZS KSZO Ostrowiec Św. - KS Murowana Goślina

Sobota, godz. 17:00.

KSZO raczej nie ma większych szans w pojedynku z KS-em Murowana Goślina. Zawodniczki z Wielkopolski zapewniły sobie drugie miejsce na zakończenie rundy zasadniczej i są zdecydowanie silniejszym zespołem niż ostrowiczanki. Z drugiej jednak strony, trener przyjezdnych mogą wystawić w tym meczu drugi skład, w końcu nic nie straci. Z pewnością Jacek Skrok myśli już, jak awansować do PlusLigi Kobiet w play-offach, zatem ten pojedynek schodzi jakby na drugi plan. Natomiast podopieczne Romana Murdzy w dalszym ciągu nie są pewne swojego miejsca w tabeli. Będą one prowadzić korespondencyjny pojedynek z krakowiankami, które jeszcze mogą wyprzedzić w tabeli ostrowiczanki.

Typ redakcji: 3:2 dla KSZO Ostrowiec Św.

Chemik Police - Silesia Volley

Sobota, godz. 17:00.

Niewątpliwie będzie to najciekawsze spotkanie ostatniej serii spotkań I ligi kobiet. Na razie wyżej sklasyfikowany jest Chemik, zajmuje trzecią lokatę, ale Silesia ma dokładnie tyle samo punktów co policzanki, mimo że jest na czwartym miejscu. Zatem wszystko zależy od tego spotkania. Teoretycznie wyższe miejsce oznacza rywalizacje w I rundzie play-off z teoretycznie słabszym rywalem, więc obie ekipy mają o co grać. Jednoznacznie trudno wskazać faworyta. Przez pierwszą część sezonu lepiej spisywała się Silesia, ale później to Chemik unikał wpadek. W efekcie teraz poprzednie 19 spotkań są już nie istotne. Pozostał jeden, najważniejszy mecz w rundzie zasadniczej, w którym trzeba dać z siebie wszystko.

Typ redakcji: 3:1 dla Chemika Police.

PLKS Pszczyna - Sparta Warszawa 3:1 (25:9, 25:15, 23:25, 25:15)

Spotkanie rozegrane awansem między PLKS-em Pszczyna a Spartą Warszawa zakończyło się zwycięstwem gospodyń. Miejscowe już w pierwszym secie pokazały, że mają ogromną przewagę nad rywalkami. Rozgromiły je do 9, w drugiej odsłonie gra Spartanek wcale nie wyglądała lepiej, uległy do 15. W trzeciej partii gospodynie zupełnie się rozluźniły, to doprowadziło do nerwowej końcówki, w której nieznacznie lepsze były przyjezdne. Jednak Jarosław Bodys w porę wpłynął na swoje podopieczne i te ponownie zaczęły dominować. W efekcie PLKS zdobył komplet punktów w tej rywalizacji. Ale mimo nadziei do samego końca pszczyniankom nie udało się wyprzedzić krakowianek i na pewno z siódmego miejsca przystąpią do play-offów. Natomiast Sparta po rundzie zasadniczej zakończy sezon.

Pauzuje: SMS Sosnowiec.

Źródło artykułu: