- Wydają się być teoretycznie najgroźniejszym naszym rywalem, ale wszystkie spekulacje zweryfikuje boisko. Na pewno u siebie są groźni, a i na wyjeździe też nie można ich lekceważyć - mówi Piotr Gruszka przypominając, że przed dwoma laty Polacy sporo namęczyli się z Japonią w Poznaniu, wygrywając 3:2.
Japończycy prezentują zupełnie odmienny styl gry od tego, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni w Europie. Jak mówi Gruszka, największym atutem Japonii nie jest kombinacyjna i szybka gra, do której wszyscy się już przyzwyczaili, ale świetna postawa w obronie. - Właśnie w tym elemencie spisują się bardzo dobrze i później wyprowadzają dużo szybkich kontrataków. Są bardzo zwinni. Potrafią też mocno i skutecznie zagrywać - opisuje rywali na łamach Super Nowości kapitan biało-czerwonych.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)