Atom Trefl Sopot zagrał bardzo dobre spotkanie przeciwko mistrzyniom Polski z Bielska-Białej, które do Sopotu przyjechały w niekompletnym składzie. Jak twierdzi libero sopockiej drużyny, nie zaskoczyło to w żadnym stopniu "Atomówek". - Byłyśmy przygotowane na to, że nie będzie grała Natalia Bamber i że muszą być rotacje w składzie, czy to z Gabi czy to z Bereniką. Nie było problemu z przygotowaniem taktycznym na to spotkanie - mówiła po meczu Paulina Maj. - Tamten mecz w Bielsku był zupełnie przeciwny temu dzisiejszemu. Jesteśmy teraz inną drużyną, tam byłyśmy zestresowane, za bardzo chciałyśmy a w Sopocie już było inaczej - dodaje popularna "Maja".
A jak wygląda przygotowanie fizyczne Atomu? - Myślę, że to widać na boisku. Jesteśmy świeże, dynamiczne, nie jest źle. Fizjoterapeuci zawsze o nas dbają, tak więc wydaje się, że wszystko idzie w dobrą stronę - dodaje Maj.
Teraz ponownie sopocianki czeka trudny test - wyjazd do Muszyny. Jak przygotowują się do tego spotkania? - Gramy na razie z meczu na mecz. Nie myślimy za dużo o spotkaniach kolejnych, ale teraz na pewno zaczniemy analizować grę naszą i przeciwnika. Wierzę, że przygotujemy się do tego spotkania bardzo dobrze i zaprezentujemy się z jak najlepszej strony - przekonuje Paulina Maj.