Jednak opiekun gości w przeciwieństwie do swojego odpowiednika miał duże pole manewru na ławce rezerwowych. W Delekcie po raz pierwszy od dłuższego czasu w składzie pojawił się Stanisław Pieczonka, ale we wtorek problemy pojawiły się u Grzegorza Szymańskiego. - Ćwiczyliśmy na siłowni i coś go zabolało w karku - wyjaśnił nieobecność swojego kolegi Martin Sopko. - Ciągle nam czegoś brakuje do dobrej gry, bo przeciwko Asseco Resovii ponownie pokazaliśmy tylko momenty.
Niespodzianką dla Ljubomira Travicy był na pewno występ w pierwszej szóstce młodego Łukasza Owczarza. I to właśnie wychowanek Chemika był najjaśniejszą postacią swojego zespołu, zdobywając najwięcej punktów. - Na pewno czułem duży stres przed wyjściem na parkiet, choć z minuty na minutę był zdecydowanie mniejszy - dodał sam zainteresowany. - Przeskok do seniorskiej siatkówki jest trudny, szczególnie kiedy gra się na blok rywali. To już zupełnie inny poziom.
Po pierwszym secie zanosiło się na znany scenariusz ostatnich występów Delekty. Rzeszowianie w początkowych fragmentach wręcz rozbili gospodarzy atomową zagrywką i dobrą grą pod siatką. Już tradycyjnie w ''Łuczniczce'' dobre wrażenie sprawiał Tomasz Józefacki. To właśnie po jego atakach podopieczni Waldemara Wspaniałego nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie ''pasów''.
Stało się to dopiero w trzeciej odsłonie, w której od początku rytm nadali gospodarze. Rzeszowianie powoli zmniejszyli swoje przyjęcie, co ułatwiło ataki wspomnianego Łukasza Owczarza. Młody zawodnik grał bez respektu dla starszych kolegów i walnie przyczynił się do przedłużenia szans swojej drużyny na korzystny rezultat. Na to długo zanosiło się w ostatniej odsłonie, do drugiej przerwy technicznej. Jednak wówczas ponownie na wysokości zadania stanął Józefacki i właściwie na tym emocje w tym spotkaniu się skończyły.
- Właściwie obie drużyny grają już w zasadzie o pietruszkę i dlatego szkoleniowiec gości mógł sobie pożąglować składem. U nas tak dobrze nie ma, bo musieli grać ci, którzy mogą wyjść na parkiet. Teraz właściwie wszystko jest podporządkowane potyczce z Politechniką Warszawską o piąte miejsce. Teraz mamy przetarcie z nimi w sobotę i trzeba wreszcie zdobyć jakieś punkty - zakończył Sopko.
Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (15:25, 19:25, 25:23, 19:25)
Delecta: Owczarz, Lipiński, Sopko, Jurkiewicz, Siltala, Cerven, Andrzejewski (libero), Serafin, Masny.
Asseco Resovia: Józefacki, Ilic, Grzyb, Mika, Perłowski, Buszek, Ignaczak (libero), Kosok.
MVP: Tomasz Józefacki (Asseco Resovia).
Widzów: 1000.