Norwid już w komplecie. Libero wrócił po kontuzji

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

W ostatnich tygodniach Steam Hemarpol Norwid Częstochowa musiał radzić sobie bez podstawowego libero, Mateusza Masłowskiego, który doznał kontuzji. Pod jego nieobecność dobrze radził sobie Bartosz Makoś. Teraz Norwid jest już w komplecie.

Sezon jako podstawowy libero Steam Hemarpol Norwida Częstochowa rozpoczął Mateusz Masłowski. To jemu zaufał sztab szkoleniowy i 27-latek grał od deski do deski. Jednak w połowie października doznał kontuzji barku, która na kilka tygodni wykluczyła go z gry i treningów.

Teraz jednak wszystko wróciło do normy i Masłowski jest już do dyspozycji trenera Norwida. - Wszyscy są zdrowi, także Mateusz Masłowski, który borykał się z kontuzją, już jest zdrowy, także będziemy mieli pełny skład - powiedział portalowi czestochowskie24.pl drugi trener zespołu, Leszek Hudziak.

Gdy Masłowski był kontuzjowany, podstawowym libero był Bartosz Makoś, który pokazał się z bardzo dobrej strony. Sztab szkoleniowy ma zatem niełatwe zadanie, bo musi wybrać jednego zawodnika na tej pozycji.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Obaj w tym sezonie rozegrali po sześć meczów. Masłowski 129-krotnie przyjmował serwisy rywali i robił to na poziomie 22 proc. przyjęcia pozytywnego. Makoś odebrał 160 serwisów i procent jego przyjęcia pozytywnego to 13,8. Pod tym względem lepszy jest bardziej doświadczony Masłowski.

To jednak nie wszystko, bo Makoś imponował udanymi obronami i dobrze asekurował ataki swojej drużyny.

O tym, kto zagra jako podstawowy libero przekonamy się już w poniedziałkowy wieczór.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty