Trener kadry Andrea Anastasi przez ostatni czas jeździł po Polsce i oglądał mecze PlusLigi, by porozmawiać z doświadczonymi siatkarzami o ich występach w reprezentacji. Środkowy Daniel Pliński pozytywnie ocenił nowego szkoleniowca. - Widać, że to kawał osobowości. Wyniki osiągnięte przez prowadzone przez niego drużyny świadczą o tym, że jest to dobry trener. Sporo osiągnął z Włochami, czy to na igrzyskach w Pekinie, czy na ostatnim mundialu, bo uważam, że czwarte miejsce na tych turniejach było i tak wielkim sukcesem dla Włochów, którzy nie byli faworytami, a walczyli o medale - powiedział na łamach gazety Dziennik Polska Daniel Pliński.
Siatkarz nie chciał również zdradzić czy zagra w tegorocznej Lidze Światowej. - Wszystko uzgodniłem z trenerem i teraz trzeba poczekać na powołania. Ja zawsze powtarzałem, że reprezentacja jest dla mnie najważniejsza, bo gra w niej to coś wyjątkowego i nieprawdopodobnego. Nigdy nie odmówiłem gry w kadrze żadnemu trenerowi i jestem gotowy stawić się na zgrupowaniu, jak tylko zdrowie mi na to pozwoli. Rok temu miałem 4 miesiące przerwy w grze przez kontuzję barku i dlatego teraz muszę uważać - dodaje na zakończenie Pliński.
Więcej w Dzienniku Polska.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)