Zostaliśy zmiażdżeni zagrywką - komentarze po spotkaniu AZS Politechnika Warszawska - Delecta Bydgoszcz

W fatalnych nastrojach schodzili z boiska siatkarze Delecty. W trzech setach łatwo przegrali z warszawską Politechniką. W niedzielę będą jednak mieli okazję do rewanżu. O godzinie 17:00 odbędzie się drugi mecz fazy play-off.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty Bydgoszcz): Wynik wskazuje na mecz do jednej bramki, mówiąc piłkarskim żargonem, i tak rzeczywiście było. Zostaliśmy zmiażdżeni przez Politechnikę zagrywką i nie potrafiliśmy nawiązać równej walki. Wszystkie sety rozstrzygnęły się w początkowej fazie. Zwycięstwo gospodarzy jest zasłużone.

Robert Prygiel (kapitan AZS Politechniki Warszawskiej): Cieszymy się ze zwycięstwa, ale nie popadamy w hurraoptymizm, bo był to dopiero pierwszy krok do zajęcia piątego miejsca. Jeżeli utrzymamy jednak poziom, nie powinno być problemów. Dzisiaj nie Delecta grała słabo, tylko nasz występ był dobry, w każdym elemencie.

Waldemar Wspaniały (trener Delecty Bydgoszcz): Pierwszy mecz zdecydowanie wygrała Politechnika, będąc zespołem zdecydowanie lepszym. Niepokoi mnie jedno, po moim zespole nie było widać stuprocentowego zaangażowania. Musimy o tym meczu zapomnieć.

Radosław Panas (trener AZS Politechniki Warszawskiej): Chłopcy pokazali bardzo dobrą grę. Wszystko nam dzisiaj wychodziło, także wybloki i obrony. Prezentowaliśmy wysoką skuteczność w kontrataku. Musimy pamiętać, że dopiero jest 1:0 w wygranych spotkaniach, za chwilę więc zapomnimy o zwycięstwie i będziemy przygotowywać się do kolejnego meczu.

Komentarze (0)