Niezdolna do gry w spotkaniach z bielszczankami jest Jana Sawoczkina. - Już wiadomo, że Jana nam nie pomoże i do Bielska-Białej nie jedzie. Kontuzja stawu kolanowego wymaga dalszego leczenia - przyznał na łamach Expressu Bydgoskiego menedżer drużyny, Waldemar Sagan. Niewykluczone, że ukraińskiej rozgrywającej nie zobaczymy już w tym sezonie na parkiecie, gdyż Sawoczkina ma prawdopodobnie zerwane więzadła krzyżowe w kolanie. Gdyby ta diagnoza się potwierdziła, to cały ciężar rozgrywania piłki w Centrostalu spocząłby na Amerykance Mary Spicer.
Więcej w Expressie Bydgoskim.