Atom Trefl Sopot w fazie zasadniczej wygrał 14 z 18 spotkań. Z 43 punktami na koncie zakończył zmagania tej fazy na drugim miejscu, ustępując tylko drużynie Muszynianki Fakro Muszyny.
Siatkarki z Sopotu od początku sezonu stawiane są w roli murowanego kandydata do podium Mistrzostw Polski. I nie zmieni się to mimo niepowodzenia w walce o Puchar Polski. Siatkarki Atomu chcą na pewno jak najszybciej zapomnieć o porażce w półfinale wspomnianego już Pucharu naszego kraju. Po ćwierćfinałowym meczu z Organiką Łódź, którym podopieczne Alessandro Chiappiniego nie dały żadnych szans rywalkom, wydawało się, że z Aluprofem Bielsko-Biała również sobie poradzą. Jednak boisko zweryfikowało formę Atomówek. Słaba postawa w meczu z dobrze dysponowanym Bielskiem zakończyła marzenia sopocianek o pierwszym trofeum w sezonie. - W Inowrocławiu same siebie zniszczyłyśmy. "Narzuciłyśmy" sobie zbyt dużą presję. Być może za bardzo chciałyśmy. Trzy pierwsze sety z Bielskiem były w naszym wykonaniu dobre. Jednak, kiedy bielszczanki "odeszły" nam w trzeciej partii, to tuż przed czwartą się załamałyśmy. Nic nam nie wychodziło. Złość i chęć odegrania się są więc dalej. Liga jest jeszcze długa. Najważniejszy etap przed nami. Będziemy walczyć i się nie poddamy - mówiła na łamach Dziennika Bałtyckiego, po nieudanym turnieju, kapitan Atomu - Dorota Świeniewicz.
Teraz zawodniczki Atomu koncentrują się wyłącznie na walce o podium na koniec rozgrywek PlusLigi Kobiet. - Kolor medalu nie ma dużego znaczenia. Ważniejsza jest przepustka do europejskich pucharów, jaką za sobą niesie - ocenia Świeniewicz.
Stal Mielec w tym sezonie spisuje się przyzwoicie. Mielczanki miały bardzo dobry początek rozgrywek. Zdobywały całą pulę punktów w meczach z MKS Dąbrową Górniczą, czy Organiką Łódź. W późniejszych spotkaniach obniżył się ich poziom gry. W 5.kolejce przyszła najboleśniejsza porażka - właśnie w spotkaniu z drużyną Atomu Trefla Sopot. - Ciężko mi komentować ten mecz, bo parę spotkań w swojej krótkiej karierze trenerskiej prowadziłem, ale takiego lania jeszcze nie dostałem. Musimy to przemyśleć, wyjaśnić, bo takich meczów nie powinniśmy dalej grać. Takie mecze nie powinny się w ogóle odbywać w Plus Lidze - mówił po bardzo gładko przegranym spotkaniu w sopockiej Ergo Arenie trener Mielczanek, Adam Grabowski.
Końcówka fazy zasadniczej to był ponowny powrót do wysokiej dyspozycji zawodniczek Stali. Pokonały Sandeco Rumię, Aluprof Bielsko Biała. Oraz co było uważane za największe osiągnięcie - mielczanki zrewanżowały się we własnej hali drużynie z Sopotu. Pokonały Atomówki 3:2. Które swoje oblicze Stal Mielec zaprezentuje w niedzielę i poniedziałek?
Po raz pierwszy od kilku sezonów siatkarki Stali Mielec zagrają w fazie play-off. 7 miejsce po rundzie zasadniczej było sporym sukcesem. Nie będą musiały po raz kolejny walczyć w barażach o utrzymanie w PlusLidze Kobiet. Podopieczne trenera Grabowskiego od dwóch tygodni nie rozgrywały żadnych spotkań (nie występowały w turnieju finałowym Pucharu Polski). Ciężko trenowały przed meczami z drużyną z Pomorza. Do fazy play-off przystąpią bez jakiegokolwiek nacisku na wynik. W przeciwieństwie do sopocianek, które cały sezon 2010/2011 walczą z ogromną presją. Atom musi odnieść sukces, natomiast siatkarki Stali Mielec będą próbowały się im przeciwstawić, pokazując swoje najlepsze umiejętności.
Wygrany z pary Atom Trefl Sopot - KPSK Stal Mielec zmierzy się w 1/2 Mistrzostw Polski z lepszym z zespołów MKS Dąbrowa Górnicza - Impel Gwardia Wrocław. Tym samym zwycięzcę ominie spotkanie z mistrzyniami i wicemistrzyniami polski z ubiegłego sezonu.
Atom Trefl Sopot - KPSK Stal Mielec /niedziela godz.16:00 oraz poniedziałek godz.16:00.