Na szczęście trzeba zapracować - komentarze po spotkaniu Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Aluprof Bielsko-Biała

- Pozostaje tylko pogratulować - stwierdził na pomeczowej konferencji Bogdan Serwiński. Jego ekipa niespodziewanie nie poradziła sobie z Aluprofem Bielsko-Biała w drugim meczu półfinałowym PlusLigi Kobiet. Po meczach w Muszynie jest remis.

Katarzyna Skorupa (kapitan Aluprofu Bielsko-Biała): Poza fragmentem pierwszego seta, w którym Muszyna nam odskoczyła, nie miałyśmy przestojów w grze. Zagrałyśmy dziś dobry mecz, udało się skutecznie zagrać serwisem i blokiem, a to zawsze skutkuje. U siebie też będziemy chciały coś urwać Muszynie

Mariusz Wiktorowicz (trener Aluprofu Bielsko-Biała): Pierwszy set przypominał wczorajszą czwartą partię. Mieliśmy 16:14 i roztrwoniliśmy tę przewagę. Tego błędu nie popełniliśmy jednak w kolejnych setach. Graliśmy na pełnym ryzyku i to się opłaciło. Mimo braków w składzie zespół stanął na wysokości zadania. Dzięki trudniejszej zagrywce udało się zagrać bardzo dobrze w bloku. Z drugiej strony przez te luki w składzie mamy wyższe zawodniczki na skrzydłach, co też mogło pomóc. Teraz będziemy walczyć w Bielsku.

Bogdan Serwiński (trener Banku BPS Muszyna): Pozostaje mi tylko pogratulować zespołowi z Bielska, bo zagrał dzisiaj naprawdę bardzo dobry mecz. Grały z olbrzymią ambicją, wolą walki ale też sporym szczęściem. Na to szczęście jednak też trzeba sobie zapracować. Wygraliśmy pierwszego seta bardzo łatwo i myślę, że wydawało nam się, że przy kłopotach kadrowych przeciwnika mecz się zakończył. Tymczasem on się nie zakończył, bo zakończył się dopiero po czterech setach ale wygraną Bielska.

Żródło: mksmuszynianka.com

Komentarze (0)