Brąz na pocieszenie czy heroiczna walka gości? - przed spotkaniem Aluprof Bielsko-Biała - Tauron MKS Dąbrowa (wideo)

Mistrzyniom Polski z ubiegłego sezonu na pocieszenie po tegorocznych rozgrywkach pozostaje brązowy medal. Aby go wywalczyć BKS Aluprof potrzebuje już tylko jednej wygranej nad Tauronem MKS. W piątek wiele może się wyjaśnić: czy bielszczanki dopną swego, czy też zapowiadający walkę trener Waldemar Kawka i jego zespół powalczą jeszcze o powtórzenie sukcesu z ubiegłego sezonu.

Paweł Sala
Paweł Sala

Z pewnością rywalizacja o brązowy medal dla siatkarek BKS-u Aluprof Bielsko-Biała w tym sezonie to już tylko zmagania na pocieszenie po porażkach z Bankiem BPS Muszyną. Bielszczanki miały duże szanse, aby wyeliminować Mineralne i zagrać o obronę tytułu. Decydujący mecz w Muszynie jednak im nie wyszedł i będą musiały teraz obejść się smakiem jeśli chodzi o mistrzostwo Polski. Mimo to podopieczne Mariusza Wiktorowicza pojechały do Dąbrowy Górniczej na dwa spotkania z Tauronem MKS ze zdecydowanym zamierzeniem wywalczenia brązowego medalu. To zamierzenie przekuwają powoli w czyn. Oba mecze z dąbrowiankami zakończyły się łatwymi zwycięstwami mistrzyń Polski (dwa razy po 3:0). Teraz rywalizacja przenosi się na ich teren.

Waldemar Kawka, opiekun Tauronu MKS, wciąż ma cichą nadzieję, że losy rywalizacji odwrócą się na korzyść jego drużyny. Szkoleniowiec po niedzielnej gładkiej porażce z BKS-em miał sporo pretensji do swoich zawodniczek. - W niedzielę poza Agatą Purą nie było żadnej zawodniczki, która by cokolwiek robiła, żeby zapobiec wysokiej porażce - mówił na łamach portalu SportoweFakty.pl trener Kawka. Szkoleniowiec przyznał, że w składzie jego zespołu nie ma gwiazd takich, jak choćby w Aluprofie. O sile Tauronu MKS stanowić ma zespołowość, która zawiodła w pierwszych dwóch starciach z bielszczankami. Do stolicy Podbeskidzia ekipa z Dąbrowy Górniczej jedzie jednak z przeświadczeniem i nadzieją, że da się jeszcze powalczyć o powtórzenie wyniku z ubiegłego sezonu.

Małym sukcesem obu zespołów będzie natomiast na pewno udział w nadchodzących rozgrywkach Pucharu CEV, do którego obie ekipy już na pewno uzyskały przepustkę. Pamiętając jednak o ostatnich narzekaniach prezesa BKS-u Czesława Świstaka, iż europejskie puchary to wyjątkowo niedochodowa impreza, i ten awans nie poprawi kiepskich wrażeń bielszczanek po tegorocznym sezonie. Mimo to być może ostatnie spotkanie w PlusLidze Kobiet zespołów z Bielska-Białej i Dąbrowy Górniczej może przynieść jeszcze sporo emocji. Dlatego warto śledzić losy tej rywalizacji do końca.

Już w piątek, 27 maja o godz. 18:00 pierwszy mecz pomiędzy BKS-em Aluprof a Tauronem MKS w hali przy ulicy Rychlińskiego w Bielsku-Białej. Ewentualne drugie starcie w sobotę również o godzinie 18:00. Wszystkich kibiców zapraszamy na relację LIVE do portalu SportoweFakty.pl!

Ekskluzywna rozmowa z trenerem BKS-u Aluprof Mariuszem Wiktorowiczem:

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×