BBTS Bielsko-Biała pod wodzą Przemysława Michalczyka w nowym sezonie I ligi zaprezentuje się w odmienionym składzie. Z klubu odeszło kilku podstawowych zawodników. W ich miejsce działacze starają się pozyskać wartościowych graczy, którzy powalczą wraz z zespołem o coś więcej niż tylko środek tabeli.
W ubiegłym sezonie bielszczanie mieli udany początek rozgrywek i w pewnym okresie mówiło się nawet, że BBTS będzie walczył o awans do PlusLigi. Ostatecznie skończyło się tylko na siódmym miejscu. Trener Przemysław Michalczyk nadal jednak będzie prowadził bielski zespół, z którym chce osiągnąć lepszy rezultat w nadchodzących rozgrywkach. Mają w tym pomóc nowi gracze.
Pierwszym zakupem bielszczan był Słowak Peter Divis, który ostatni sezon spędził w SK Posojilnica Aich/Dob w lidze austriackiej. Z tym klubem sięgnął po wicemistrzostwo Austrii. W przeszłości Divis występował na polskich parkietach (m.in. w Jastrzębiu), a także w najsilniejszych ligach europejskich, włoskiej (w Tonno Callipo Vibo Valentia) i rosyjskiej (w Jarosławicz Jarosław).
Drugim nabytkiem BBTS-u został Dawid Migdalski. Były zawodnik AZS-u Nysa, a ostatnio STS-u Skarżysko-Kamienna dotychczas grał jako przyjmujący. W Bielsku-Białej ma zastąpić Radosława Szymczaka na pozycji libero. Najnowszym transferem do BBTS-u jest przejście Bartłomieja Piekarczyka. Przyjmujący sezon 2010/2011 spędził, podobnie jak Migdalski, w Skarżysku-Kamiennej. Piekarczyk jest wychowankiem BBTS-u Włókniarz. W latach 2005-2008 grał w Bielsku-Białej. To nie koniec transferów w drużynie BBTS-u, nadal także nie wyjaśniona jest przyszłość kilku podstawowych graczy, m.in. Macieja Kusaja.