LŚ grupa B: Wszystko będzie jasne? - zapowiedź V weekendu

Już w ten weekend prawdopodobnie wyjaśni się, która z reprezentacji - Rosja czy Włochy wywalczy bezpośrednią przepustkę do Final Six Ligi Światowej w Rio de Janeiro. W drugiej parze grupy B Korea zmierzy się z Kubą, tu jednak spotkania mają wyłącznie znaczenie prestiżowe, a Koreańczycy będą z pewnością chcieli powalczyć o pierwsze zwycięstwo w LŚ.

W tym artykule dowiesz się o:

Już przed rozpoczęciem rywalizacji w Lidze Światowej było wiadomo, że sprawa awansu do rundy finałowej rozstrzygnie się między Rosją a Włochami. Chociaż w ten weekend rozegrana zostanie dopiero przedostatnia kolejka rundy interkontynentalnej, to bezpośrednie pojedynki między Sborną a drużyną Azzurrich wyjaśnią najprawdopodobniej, która z tych reprezentacji pojedzie do Rio de Janeiro. W bardziej komfortowej sytuacji są Rosjanie, którzy przy założeniu pokonania dwukrotnie najsłabszej w grupie Korei w ostatniej kolejce, do awansu do finałów LŚ potrzebują tylko jednego zwycięstwa nad Włochami.

Poprzednie spotkania między Włochami a Rosją rozegrane zostały 26 i 28 czerwca we Florencji i w Rzymie. Wówczas w pierwszym spotkaniu lepsi okazali się gospodarze, na usprawiedliwienie podopiecznych Władimira Alekno można jednak przypomnieć, że Rosjanie do Włoch udali się po męczącym tournee w Korei i na Kubie. W drugim spotkaniu górą była już Sborna, która wygrała również w stosunku 3:1.

Sprawę ewentualnego awansu Włosi skomplikowali sobie jednak nie przegrywając z Rosją, ale na inaugurację Ligi Światowej, gdzie zostali 3:2 pokonani w Hawanie przez reprezentację Kuby. Chociaż Azzurri wygrali później, poza porażką z Rosją, wszystkie spotkania, i tak wciąż tracą w tabeli jeden punkt do reprezentacji Rosji. Dlatego też, aby liczyć na awans do Final Six Włosi powinni wygrać w ten weekend oba spotkania. Tylko wtedy bowiem zdołają przed ostatnią kolejką fazy interkontynentalnej wyprzedzić Rosję - przy dwóch wygranych zespołu Andrea Anastasi Włosi mieliby na koncie 18 punktów, a Rosjanie 17. Nie można jednak zapominać, że o wygraną na ciężkim rosyjskim terenie będzie bardzo ciężko, a reprezentacja Sbornej z pewnością zrobią wszystko, by sprawy ewentualnego awansu nie przegrać przed własną publicznością. - Cieszę się, że gramy z Kubą i Włochami w Kazaniu. Tutaj jest znakomita atmosfera - mówił przed spotkaniem Władimir Alekno.

Nie można również zapomnieć, że obie drużyny czekają jeszcze pojedynki przed własną publicznością, Włochów z Kubą, a Rosjan z Koreą. Rosjanie wygrali co prawda jak do tej pory oba spotkania z Koreańczykami, jedno z nich rozstrzygnęli na swoją korzyść dopiero po po tie-breaku. Włosi natomiast, którzy mają już na swoim koncie porażkę z Kubą, z pewnością nie mogą się czuć zupełnie pewnie przed tymi pojedynkami.

W drugiej parze grupy B Korea podejmować będzie Kubę. Podopieczni Chi-Yong Shina z pewnością będą chcieli przed własną publicznością pokusić się o pierwsze zwycięstwo w Lidze Światowej, nie będzie to jednak łatwe. Poprzednie spotkania między obiema reprezentacjami były bowiem dość jednostronnym widowiskiem, a Kubańczycy oddali swoim rywalom tylko jednego seta. Wiadomo już, że ani Kuba ani Korea nie mają szansy na awans do finałów LŚ, jednak nie był to cel, jaki stawiano przed tymi zespołami przed rozpoczęciem rozgrywek. Wobec absencji Kubańczyków i Koreańczyków na Igrzyskach Olimpijskich, LŚ jest dla nich imprezą numer jeden w sezonie, podczas której drużyny te mają szansę gry z najlepszymi na świecie. I to właśnie temu, przynajmniej na razie, służą występy Kuby i Korei w LŚ. Dla tych młodych drużyn Liga Światowa będzie z pewnością niezwykle cennym doświadczeniem.

Komentarze (0)