LŚ grupa F: Brazylia ograna do zera!

Bernardo Rezende w porównaniu z poprzednimi meczami desygnował do gry inną wyjściową szóstkę. Natomiast trener Rosjan zmienił tylko dwóch zawodników. Spotkanie rozgrywało się o miejsca 1-2 w tabeli, bowiem już w czwartek wiadomo było, iż obie drużyny awansują dalej.

Rosjanie uzyskali większą przewagę w pierwszej odsłonie po dobrych zagrywkach Nikołaja Apalikowa. Tym samym elementem starał się utrudniać grę Sbornej Sidao. Obie ekipy nie ustrzegały się błędów. Zawodnicy przekraczali linię ataku. Rozgrywający Rosjan korzystał z dobrym skutkiem ze wszystkich swoich siatkarzy. Pojedynczym blokiem popisał się Taras Chtiej. Właśnie ten wyżej wymieniony gracz również w ataku spisywał się znakomicie. Set padł łupem rosyjskiej drużyny.

Druga partia to dobre otwarcie Canarinhos. Objęli prowadzenie 6:2. Czas wzięty przez szkoleniowca Sbornej poskutkował, bowiem Rosjanie zniwelowali trochę przewagę, głównie dzięki blokom i wyblokom. Zatrzymanie Leandro Vissotto przez Chtieja (10:10). As serwisowy Apalikova oraz pomyłka atakującego z Brazylii dała dwa oczka przewagi podopiecznym Władimira Alekno. Canarinhos nie ustrzegali się błędów na zagrywce. Świetnie spisywał się Chtiej, który był nie do zatrzymania. Ta partia zakończyła się jeszcze pewniejszym zwycięstwem.

Od mocnego uderzenia rozpoczęli Rosjanie (3:0). Brazylia szybko się zrehabilitowała i zremisowała. Aleksiej Spiridonow popisał się mocnymi serwisami i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie (12:16). Sborna grała pewną i skuteczną siatkówkę, w jej szeregach funkcjonował blok, w szczególności jednak utrudniała przeciwnikom przyjęcie. Mecz zakończył serwisem Alexander Butko.

Brazylia - Rosja 0:3 (20:25, 20:25, 17:25)

Brazylia: Dante, Vissotto, Sidao, Rodrigao, Bravo, Marlon, Sergio (libero) oraz Bruno, Theo, Lucas, Mario (libero)

Rosja: Chtiej, Muserskij, Michaiłow, Spiridonow, Apalikow, Grankin, Sokołow (libero) oraz Stepanjan, Butko, Ilinjch, Biurkow, Wołkow

Tabela grupy F