Dwie najsłabsze ekipy rywalizujące w Jekaterynburgu to Holenderki i Ukrainki, które w Pucharze Jelcyna nie odniosły jeszcze zwycięstwa. W spotkaniu pomiędzy tymi drużynami o piąte miejsce w turnieju faworytkami spotkania była ekipa Oranje, która bez większych problemów uporała się z Ukrainkami. Podopieczne Avitala Selingera, mecz miały pod kontrolą. Scenariusz każdego seta był niemal identyczny, Pomarańczowe we wstępnej fazie uzyskiwały kilkupunktową przewagę pozwalającą na spokojne rozgrywania akcji. Wynik meczu nie mógł być inny, bowiem trener Selinger do gry desygnował swoje najlepsze siatkarki z Manon Flier na czele.
Relacja ze spotkania Polska - Chiny - kliknij TUTAJ
Udał się Brazylijkom rewanż za finał mistrzostw świata 2010 roku. Rosjanki na własnym parkiecie przegrały z ekipą Canarihnos. Dwa pierwsze sety to zdecydowana przewaga gospodyń turnieju, które bardzo dobrze przyjmowały i skutecznie atakowały. Bezradne Brazylijki nie wiele mogły poradzić na tak dobrze grające rywalki. Wszystko odwróciło się w partii trzeciej, w której to ekipa z Kraju Kawy narzuciła swój rytm gry i już na początku objęła wysokie prowadzenie. Rosjanki próbowały jeszcze odrabiać straty, ale różnica punktowa była zbyt duża. Nie wiele zmieniło się w kolejnej odsłonie i o awansie do finału Pucharu Jelcyna zadecydował tie-break, w którym lepsze okazały się reprezentantki Canarihnos.
Mecz o 5. Miejsce
Holandia - Ukraina
3:0
(25:18, 25:25, 25:17)
Półfinały:
Polska - Chiny 
0:3
(33:35, 23:25, 21:25)
Rosja - Brazylia 
2:3
(25:21, 25:16, 20:25,23:25, 13:15)
W niedzielę zostaną rozegrane ostatnie spotkania Pucharu Jelcyna. O godzinie 11:00 mecz o 3. miejsce z udziałem reprezentacji Polski, która zmierzy się z Rosją. Natomiast o godzinie 13:00 finałowe spotkanie pomiędzy ekipą Chin a Brazylii.
