Awantura o Kubiaka zakończy się w sądzie?

We wtorek włoski klub Pallavolo Padwa informował, że w przyszłym sezonie reprezentant Polski zasili barwy szeregi Jastrzębskiego Węgla. Nie jest do takie pewne, bowiem prawa do zawodnika rości sobie AZS Politechnika Warszawska.

Prezes Jastrzębskiego Węgla Zdzisław Grodecki wyjaśnia, iż nie jest to potwierdzona informacja. - Nie ukrywam, że chcemy pozyskać Michała i prowadzimy w tej sprawie rozmowy ze wszystkimi stronami. Jestem ugodowym człowiekiem i na pewno dogadam się w tej sprawie z kim będzie trzeba. Kontrakt nie został jeszcze sfinalizowany - mówi na łamach Przeglądu Sportowego szef klubu.

Michał Kubiak w poprzednim sezonie bronił barw stołecznego klubu i wciąż ma obowiązujący kontrakt z tym zespołem. - Podpisaliśmy z Michałem dwuletni kontrakt, który nadal obowiązuje. Uważamy, że jest naszym zawodnikiem i jeśli odejdzie, skierujemy sprawę do sądu - zapowiada prezes klubu Jolanta Dolecka.

Jej zdaniem 24-letni przyjmujący może odejść z Politechniki tylko wtedy, gdy ktoś zapłaci za niego 200 tysięcy złotych. - Kontrakt sprawdzał prawnik, który stwierdził, że mamy rację - dodaje Dolecka.

Sam siatkarz nie chce się wypowiadać na temat swojej przyszłości klubowej. A do którego zespołu trafi ostatecznie Kubiak, nie wiadomo.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)