Mariusz Bujek: To najlepszy okres w mojej pracy

Siatkarki Chemika Police rozpoczęły przygotowania do sezonu ligowego. Mimo małej rewolucji po zakończeniu sezonu atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. - Dziewczyny ciężko pracują bo nie wiedzą która będzie grała w szóstce- przyznaje Mariusz Bujek.

Dla siatkarek Chemika Police rozpoczął się najtrudniejszy okres w siatkarskim kalendarzu. Przygotowania do sezonu ligowego nieodłącznie wiążą się z ciężką pracą, której efekty widoczne maja być w trakcie rozgrywek. Szkoleniowiec zespołu przyznaje, że dla niego jest to najprzyjemniejszy czas w całej trenerskiej pracy. - To jest najlepszy okres w mojej pracy. Dziewczyny wtedy są bardzo pracowite. Jeszcze dzisiaj żadna nie wie, która będzie grała w szóstce, w związku z czym wszystkie ciężko pracują i się starają - powiedział Mariusz Bujek, trener Chemika na łamach serwisu ligowiec.net.

Do drużyny Chemika w przerwie letniej dołączyło pięć siatkarek. Wśród nich była zawodniczka PTPS Piła Tamara Kaliszuk. Atakująca nie ukrywa, że mimo ciężkich treningów w zespole panuje bardzo dobra atmosfera. - Chemik to bardzo zżyty i zgrany zespół, za dużo zmian ostatnio tu nie było, ale dziewczyny są bardzo sympatyczne i przyjęły nas, nowe zawodniczki bardzo ciepło. Ta nasza I liga jest bardzo dobra, ale myślę, że w Chemiku bardzo dużo robi atmosfera panująca w zespole. Sądzę, że nie zabraknie nam ani umiejętności ani właśnie tej atmosfery w trakcie sezonu - przyznała Kaliszuk w wywiadzie dla strony klubowej chemik-police.pl.

Siatkarka nie ukrywa, że podejmując decyzję o przejściu do zespołu z Polic kierowała się troską o dalszy rozwój swojej kariery. Wychowanka Truso Elbląg jak dotychczas reprezentowała barwy Gedanii Żukowo, Trefla Sopot i PTPS Piła. W tych klubach nie miała jednak okazji na zaprezentowanie pełni swoich umiejętności. Atakująca liczy, że tym razem będzie inaczej. - Do tej pory trafiałam naprawdę do dobrych klubów, ale tam jednak nie miałam szansy gry. Oczywiście nie mówię, że tutaj będę grała, bo o miejsce w szóstce trzeba sobie powalczyć. Głównie jednak stawiam na swój rozwój. Oczekuję tego, że nabiorę pewności siebie, bo na razie mi tego brakuje - przyznaje Kaliszuk.

Źródło artykułu: