WGP: Argentyński kopciuszek pierwszą przeszkodą Polek

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<I>- Debiut w Grand Prix to historyczny moment dla naszej reprezentacji i cieszę się, że nastąpi właśnie w Polsce</i> - twierdzi Horacio Bastit, który prowadzi reprezentację Argentyny. Przyćmione wynikami siatkarzy i dominacją piłkarzy siatkarki przystępują do walki w World Grand Prix.

Druga siła Ameryki Południowej to ciągle anonimowa i zagadkowa drużyna. Reprezentantki Argentyny od blisko dekady nie występowały w żadnej poważnej imprezie. Ostatni raz udało im się zaprezentować szerszej publiczności w 2002 roku podczas mundialu w Niemczech. Od tej pory o argentyńskiej siatkówce w żeńskim wydaniu dowiadywali się jedynie prawdziwi zapaleńcy. I tak zaistnieć Albicelestes udawało się jedynie w mistrzostwach Ameryki Południowej, gdzie od wielu lat ustępują Brazylii oraz sporadycznie Wenezueli.

Szansą dla podopiecznych Horacio Bastity na pokazanie swoich umiejętności jest powiększenie cyklu Grand Prix, na którym korzystają głównie ekipy z obu Ameryk. 5. miejsce na rozgrywanych w ubiegłym roku Igrzyskach panamerykańskich wystarczyły do znalezienia się po raz pierwszy w elitarnym gronie.

Historyczne starcie odbędzie się w hali Łuczniczka w Bydgoszczy, a pierwszą ekipą, która przetestuje biało-niebieskie będą Polki. - Debiut w Grand Prix to historyczny moment dla naszej reprezentacji i cieszę się, że nastąpi właśnie w Polsce, która jest tak ważnym dla siatkówki krajem - twierdzi selekcjoner Bastit.

Opiekun nie wyznaczył żadnego celu w tegorocznej imprezie, za to on i wszystkie jego siatkarki mają jasno sprecyzowane zadanie. - Naszym celem i marzeniem jednocześnie jest kwalifikacja olimpijska. Wierzę, ze moje zawodniczki ją zdobędą - opowiada. - Gdy cztery lata temu obejmowałem reprezentację Argentyny była ona na 45 miejscu w światowym rankingu. Do tej pory udało nam się awansować aż o 20 pozycji, co pokazuje jak duży zrobiliśmy postę - dodaje.

Trudno wyrokować na co stać Argentynki, bowiem żadna z zawodniczek nie jest bliżej znana. Większość z nich występuje w rodzimej lidze. Wyjątkiem jest Yael Castiglione, grająca na codzień w lidze azerskiej. Przed lekceważeniem rywalek przestrzega Andrzej Niemczyk. - Nie lekceważyłbym natomiast Argentynek. Widziałem je cztery lata temu i faktycznie były wówczas słabe. Ale ten kraj potrafił zbudować silną męską reprezentację, a to znaczy, że ma u siebie specjalistów i z żeńskim zespołem też może osiągnąć sukcesy - przyznał szkoleniowiec.

Spotkanie z biało-czerwonymi rozpocznie się w piątek o godz. 16.30. Już teraz zapraszamy na relację LIVE z tego spotkania, którą przeprowadzi portal SportoweFakty.pl, a dostępna jest pod tym adresem.

Postawa argentyńskiego kopciuszka to wielka niewiadoma / fot. fivb.org

Szeroka kadra reprezentacji Argentyny na World Grand Prix 2011

<B>Nr <B>Imię <B> Nazwisko <B> Data ur. <B> Wzrost <B> Klub
1 Lucia Gaido 19.01.1988 162 C. A. Boca Juniors
2 Marianela Garbari 13.11.1980 165 GELP
3Paula Yamila Nizetich 27.01.1989 183 Calais
4 AylinPereyra 2.07.1988 180 Boca Juniors
5 Lucia Fresco 14.05.1991 193 C. A. Boca Juniors
6 Daniela Gildenberger 12.06.1984 175 Banco Nacion
7 Ileana Leyendeker 14.10.1986 189 Calais
8 Tatiana Soledad Rizzo 30.12.1986 177 Banco Nacion
9 Camila Jersonsky 30.05.1991 181 Auburn College
10 Emilce Sosa 11.09.1987 180 C.A. Boca Juniors
11 Georgina Pinedo 30.05.1981 179 U.S.D Cuatto Giaveno Volley
12 Antonella Bortolozzi 22.01.1986 182 Boca Juniors
13 Leticia Boscacci 8.11.1985 184 Haro Rioja Voley
14 Florencia Carlotto 14.10.1988 183 Banco Nacion
15 Julieta Constanza Lazcano 25.07.1989 190 GELP
16 Florencia Natasha Busquets 27.06.1989 189 River Plate
17 Antonela Ayelen Curatola 23.10.1991 173 Velez Sarsfield
18 Yael Castiglione 27.09.1985 183 Igtisadchi BAKU
19 Clarisa Sagardia 29.06.1989 174 Boca Juniors

Kolor żółty - libero; czerwony - kapitan

Źródło artykułu:
Komentarze (0)
ZOBACZ TAKŻE