Długa droga do Makau - World Grand Prix na start!

Przebudowana, odmłodzona i głodna walki polska reprezentacja, razem z 15 innymi drużynami rozpoczyna walkę w World Grand Prix. Czas na kolejne wielkie siatkarskie emocje, które pomagać przeżyć będzie próbował portal SprotoweFakty.pl.

W tym artykule dowiesz się o:

Przygotowując się do startującego niebawem cyklu World Grand Prix nie zapomnieliśmy o nowościach (czytaj tutaj) i poprzednich występach Polek (czytaj tutaj). Pora zająć się najważniejszymi aspektami nadchodzącej rywalizacji.

Polska (nie) jest... najważniejsza

Długo trwało kompletowanie kadry, długo było trzeba czekać na decyzje szkoleniowe, nie wszystko (a właściwie nic) nie szło tak, jak chcieliby tego kibice reprezentacji, ale… Czas po raz kolejny walczyć o honory w cyklu World Grand Prix. Czego możemy spodziewać się po naszej drużynie narodowej? Zaangażowania, ambicji i motywacji, bo większość zawodniczek będzie miała okazję po raz pierwszy zaprezentować się na parkietach tej wielkiej imprezy.

Swój "pierwszy raz" zaliczy również trener Alojzy Świderek, który od niedawna prowadzi biało-czerwone. - Jeśli skupimy się na swojej grze to możemy osiągnąć naprawdę dobry wynik - twierdzi szkoleniowiec, który otwarcie stawia sobie cel na rozgrywki - awans do turnieju finałowego. Wynik jak najbardziej możliwy do zrealizowania. Atutem Polek aż dwukrotnie będzie własny parkiet. Nie można również narzekać na losowanie, które ułożyło się po myśli jednej z pięciu europejskich ekip.

Faworyci? Niezmienni od lat

Kiedy rozmawiasz o siatkówce i próbujesz znaleźć faworyta od razu myśli się o Brazylii. Nie wiele brakowało, aby Canarinhos zabrakło w tegorocznych zmaganiach! To wynik katastrofalnego występu na Igrzyskach obu Ameryk, na których Brazylijki zajęły odległe miejsce, przegrywając nawet z... Kanadyjkami czy Argentynkami. Z pomocą przyszła FIVB, która przyznała dziką kartę. Trener Carlos Alberto odwdzięcza się pełnym i najsilniejszym składem.

Poza ekipą z Ameryki Południowej bardzo groźne powinny być Azjatki. Konkretnie Chinki i Japonki, które nie mają wielkiej imprezy w swoim kalendarzu aż do listopadowego Pucharu Świata. Już sparing w Polsce w wykonaniu Japonek pokazał, jak bardzo poważnie rozgrywki traktować będzie zespół z kraju kwitnącej wiśni. W Węgierskiej Górce oglądaliśmy wszystkie najlepsze siatkarki Japonii.

Dużą niewiadomą są ekipy z Europy - przebudowywane i pełne nowych nazwisk, które mają straszyć podczas kluczowych w tym roku Mistrzostw Starego Kontynentu oraz Pucharu Świata. W pełnym składzie nie będą występować Włoszki. Również Władimir Kuzutkin nie będzie miał w swoim składzie wszystkich mistrzyń świata. W tym momencie może otworzyć się szansa przed niedocenianymi Niemkami.

Szukamy czarnego konia

Pierwszą ekipą godną uwagi, a nieco niedocenianą, jest reprezentacja Serbii. Podopieczne Zorana Terzicia dwukrotnie wygrały Ligę Europejską i w końcu mogą poszerzyć swoje horyzonty. Wicemistrzynie Europy z 2007 roku mają w swoim składzie kilka obiecujących siatkarek, występujących w najlepszych drużynach na Starym Kontynencie.

Przed kolejną siłą z Ameryki Południowej przestrzega Andrzej Niemczyk, dwukrotny Mistrz Europy z polską reprezentacją. - Widziałem je cztery lata temu i faktycznie były wówczas słabe. Ale ten kraj potrafił zbudować silną męską reprezentację, a to znaczy, że ma u siebie specjalistów i z żeńskim zespołem też może osiągnąć sukcesy - opowiada o pierwszych rywalkach biało-czerwonych - Argentynkach.

- W Bydgoszczy możemy sprawić niespodziankę - mówi kolejny trener, który zamierza ze swoją ekipą zaistnieć w świecie, Marcos Kwiek. Opiekun Dominikanek był już świadkiem zwycięstw nad Niemkami, a, jak sam przyznaje, gra w Polsce sprawia mu ogromną przyjemność. W tym roku będzie mógł cieszyć się przez dwa weekendy. - Forma zespołu rośnie z dnia na dzień. Cieszymy się, że zaczynamy WGP właśnie w Polsce. Tu zawsze jest mnóstwo fanów i mamy nadzieję, że odwdzięczymy się wspaniałym kibicom równie dobrą grą. Ten turniej i ten rok jest dla nas bardzo ważny głównie ze względu na przygotowania do igrzysk olimpijskich. Do zespołu dołączyły czołowe zawodniczki, które rok temu borykały się z kontuzjami, więc siła drużyny jest większa- opowiadał na konferencji w Bydgoszczy.

Terminarz spotkań podczas pierwszego weekendu:

Grupa A - Bydgoszcz

MeczData
Polska - Argentyna 5.08., 16:30
Włochy - Dominikana 5.08., 19:00
Polska - Dominikana 6.08., 16:30
Argentyna - Włochy 6.08., 18:00
Polska - Włochy 7.08., 15:30
Argentyna - Dominikana 7.08., 18:00

Grupa B - Nakhon Pathom (Tajlandia)

MeczData
Rosja - Kuba 5.08., 15:00 (10:00)*
Tajlandia - Peru 5.08., 17:30 (12:30)
Peru - Rosja 6.08., 15:00 (10:00)
Kuba - Tajlandia 6.08., 17.30(12:30)
Peru - Kuba 7.08., 15:00 (10:00)
Rosja - Tajlandia 7.08., 17:30 (12:30)
*godziny czasu lokalnego (polskiego)

Grupa C - Pusan (Korea Południowa)

MeczData
Brazylia - Japonia 5.08., 14:00 (7:00)*
Korea Płd. - Niemcy 5.08., 16:30 (9:30)
Korea Płd - Japonia 6.08., 14:00 (7:00)
Brazylia - Niemcy 6.08., 16:30 (9:30)
Korea Płd. - Brazylia 7.08., 14:00 (7:00)
Niemcy - Japonia 7.08., 16:30 (9:30)
*godziny czasu lokalnego (polskiego)

Grupa D - Luohe (Chiny)

MeczData
Serbia - USA 5.08., 16:00 (10:00)*
Chiny - Kazachstan 5.08., 19:30 (13:30)
Kazachstan - USA 6.08., 16:00 (10:00)
Chiny - Serbia 6.08., 19:30 (13:30)
Chiny - USA 7.08., 16:00 (10:00)
Serbia - Kazachstan 7.08., 19:30 (13:30)
*godziny czasu lokalnego (polskiego)
Źródło artykułu: