W swoim pierwszym meczu w World Grand Prix Polki pokonały 3:0 Argentynę. - Ważne, że zaczęłyśmy od zwycięstwa, bo to buduje i motywuje zespół. Potrzebujemy takich meczów, zwłaszcza, że mamy zupełnie nowy skład, a wiele dziewczyn dopiero debiutuje w kadrze - stwierdziła atakująca naszej reprezentacji Anita Kwiatkowska.
- Dzisiaj ważny jest tylko wynik. To był nasz pierwszy mecz o taką stawkę i to było widać na boisku. Myślę, że z każdym spotkaniem będziemy nabierać doświadczenia i przez to o wiele łatwiej będzie nam pokazać taką siatkówkę, jaką gramy na luzie, na treningach. Z każdym kolejnym pojedynkiem nasza forma powinna iść w górę - dodała jej koleżanka, rozgrywająca Joanna Wołosz.
Kadrze siatkarek towarzyszyło w tym roku sporo kontrowersji. Zmiana szkoleniowca, brak w składzie największych gwiazd i kilka kontuzji nie zniechęciło na szczęście zawodniczek do walki. - W zespole jest bardzo dobra atmosfera. Widać chemię między zawodniczkami i sztabem szkoleniowym - zapewnia Kwiatkowska.
Siatkarka Organiki Łódź nie kryje radości, z możliwości gry w biało-czerwonych barwach. - Bardzo się cieszę, że zostałam powołana do reprezentacji. Chciałaby jak najbardziej pomóc zespołowi. Gdy tylko mam szansę wejść na boisko, staram się zaprezentować jak najlepiej i daję z siebie wszystko.
Kolejnym rywalem Polek jest reprezentacja Dominikany. To zespół silniejszy od Albicelestes, ale z pewnością w zasięgu naszej drużyny narodowej. - Będziemy analizować ich grę. Myślę, że przygotujemy się do tego spotkania równie dobrze jak do meczu z Argentyną, ale trzeba przyznać, że Dominikanki są dosyć nieobliczalne - kończy zdobywczyni czterech punktów.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
na Instagramie 
na Facebooku 
