Rewolucje w Tauronie MKS Dąbrowa Górnicza

Drużyna Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza bardzo pieczołowicie przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. W zespole brakuje jeszcze kilku zawodniczek przebywających na zgrupowaniu reprezentacji, ale nie to jest największym problemem dla trenera zespołu.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Mimo że drużyna Tauronu Dąbrowa Górnicza zajęła w rozgrywkach PlusLigi czwarte miejsce to w klubie podczas letniej przerwy zaszły spore zmiany kadrowe. Klub opuściło aż pięć zawodniczek w tym rozgrywające Lucie Muhlsteinowa i Marta Haladyn. - Największą rewolucję przerabiamy na rozegraniu, gdzie mamy same nowe zawodniczki. Ale nie wszystkie są nam nieznane, bo przecież wraca do nas Magdalena Śliwa, która będzie rywalizować o miejsce w podstawowym składzie z Frauke Dirickx. Obydwie mają równe szanse na występy w pierwszej szóstce - mówi trener Tauronu, Leszek Rus na łamach Sportu.

Sporo roszad zaszło także na pozycji przyjmujących i atakujących. Jak przyznaje asystent Waldemara Kawki nie zmieniły się tylko środkowe. - Zakontraktowaliśmy cztery nowe przyjmujące, czyli Kasię Urban, Natalię Nu-szel, Dorotę Ściurkę i Charlotte Leys, a w ataku wesprze nas Kasia Zaroślińska. Dopiero rozpoczęliśmy treningi z piłkami, więc trudno już teraz mówić o tym, jaki kształt nabierze ta drużyna. Potrzebujemy czasu na ułożenie całej kompozycji - powiedział trener Rus.

źródło: Sport

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×