Zespół Indykpolu AZS Olsztyn od kilku dni przygotowuje się do nowego sezonu PlusLigi. Podobnie jak większości drużyn najwyższej klasy rozgrywek z drużyną nie trenują reprezentanci kraju. Guillermo Hernan, Metodi Ananiew oraz Igor Yudin dołączyć do zespołu mają po zakończeniu mistrzostw Europy. Tomasa Totolo brak trzech podstawowych zawodników w okresie przygotowawczym nie martwi jednak zbytnio. - Niekoniecznie jest to duży problem. Mamy bardzo interesujących młodych zawodników. Nawet po dołączeniu kadrowiczów będzie to młody zespół z niską średnią wieku. Dla mnie praca z tak młodym zespołem to przyjemność. Myślę, że oni również będą chcieli się rozwinąć. Podnieść poziom swojego wyszkolenia taktycznego i technicznego. Sądzę, że jesteśmy w stanie coś ugrać z tymi chłopakami - przyznaje szkoleniowiec olsztyńskiej ekipy.
W odróżnieniu od innych ekip zespół z Warmii do rozgrywek przygotowywać ma się nie na turniejach towarzyskich, ale w spotkaniach sparingowych. Tomaso Totolo nie ukrywa, że taka była jego decyzja i strategia przygotowań. - Chcę żebyśmy grali jeden mecz w tygodniu, góra dwa spotkania. W turnieju grasz minimum trzy, dzień po dniu. Dla nas jest bardzo istotne, by przygotować zespół do sezonu, więc moim zadaniem jest to zrobić w najlepszy z możliwych sposobów. Dlatego też właśnie tak wygląda mój pomysł na okres przygotowawczy do PlusLigi. Chcemy go ciężko przepracować. Sparingi oczywiście są dla mnie istotne, ale jednak ważniejsze jest to co zrobimy na własnych obiektach - w siłowni, sali czy na basenie - powiedział Totolo w wywiadzie dla azsuwmolsztyn.com.pl.
