LŚ grupa B: Wyłącznie o honor - zapowiedź VI weekendu

Zaskakująca decyzja FIVB o przyznaniu Japonii dzikiej karty na Final Six Ligi Światowej w Brazylii pozbawiło Włochów marzeń o występach w Rio de Janeiro. Pomimo tego Azzurii będą chcieli powalczyć przed własną publicznością o zwycięstwa nad Kubą. W drugiej parze pewna udziału w finałach Rosja podejmie najsłabszą w grupie Koreę.

Ag Sta
Ag Sta

Dwie porażki z Rosją przed tygodniem praktycznie pozbawiły Włochów szans na awans do turnieju finałowego Ligi Światowej. Reprezentacja Azzurrich liczyła jeszcze na dziką kartę, przyznawaną przez organizatorów, ta jednak, po nieco zaskakującej decyzji FIVB trafiła do Japonii. Włochom pozostaje więc rozegranie dwóch spotkań z Kubą i później spokojne przygotowywanie się do Igrzysk Olimpijskich, do których, przypomnijmy, drużyna Andrea Anastasiego awansowała jako ostatnia reprezentacja z 12 zespołów, dopiero na początku czerwca. Jak tłumaczył włoski szkoleniowiec, dwie porażki z Rosją, które przesądziły o tym, że Włosi stracili szanse na wyjazd do Brazylii wynikały z cieżkiego cyklu przygotowawczego, w jakim przebywali Azzurri, budując formę na sierpniowe IO>

Włosi, którzy zmierzyli się dwukrotnie z Kubą na inaugurację fazy grupowej Ligi Światowej, nieoczekiwanie przegrali pierwszy mecz z drużyną Orlando Samuelsa. W drugim spotkaniu, po zaciętej walce okazali się lepsi, wygrywając w stosunku 3:1. To właśnie jednak ta porażka zadecydowała, że już po pierwszym weekendzie Włosi znaleźli się w ciężkiej sytuacji, z której nie zdołali wyjść obronną ręką. Teraz w spotkaniach z Kubą rozgrywanych przed własną publicznością Azzurri będą z pewnością faworytami, osobną sprawą pozostaje jednak pytanie, czy po stracie szansy na występy w Brazylii zespół Anastasiego znajdzie w sobie wystarczająco dużo motywacji, by powalczyć o zwycięstwo. Z drugiej jednak strony, absencja w Final Six spowoduje, że Włosi stracą szansę potyczki z naprawdę mocnymi rywalami, nie mogąc w ten sposób ocenić rzetelnie swojej dyspozycji. Dlatego też spotkania z Kubą mogą być dla nich doskonałą szansą nie tylko na zgranie olimpijskiej kadry, ale także na odbudowanie morale zespołu, nadszarpniętego po przegranych z Rosją. Warto jednak dodać, że w przypadku dwóch porażek z Kubą, Włosi spadną w grupowej tabeli na lokatę trzecią, a drugie miejsce zajmą właśnie Kubańczycy, którzy wobec nieobecności na IO w spotkaniach z Włochami będą mieli ostatnią chyba w tym roku szansę na pokazanie się szerokiej publiczności.

W drugiej parze gdzie Rosjanie zmierzą się z Koreą faworyt jest tylko jeden. Sborna jak do tej pory przegrała raz, z Włochami, jednak spotkanie rozgrywane było tuż po długich i męczących interkontynentalnych podróżach, jakie przyszło odbyć reprezentacji trenera Alekno. W pozostałych spotkaniach, zwłaszcza przed tygodniem w dwumeczu z Włochami, Rosjanie prezentowali się naprawdę dobrze, potwierdzając, że będą się liczyć w walce o olimpijskie medale.

Koreańczycy, z drugiej strony, pomimo ambitnej postawy w tej edycji Ligi Światowej, jako jedyny zespół, jeszcze nie wygrali, chociaż tylko jedno spotkanie, z Kubą, zakończyli bez jakiejkolwiek zdobyczy setowej. Azjaci rozegrali natomiast kilka tie-breaków (dwukrotnie z Włochami, raz z Rosją i raz z Kubą), ale żadnego z nich nie zdołali rozstrzygnąć na swoją korzyść. O zwycięstwo będzie również niezwykle trudno w najbliższych spotkaniach z Rosjanami. Sborna jest już co prawda pewna awansu, ale sprawą honoru jest pokonanie przed własną publicznością najsłabszego zespołu w grupie. Ponadto, po wielu przetasowaniach w składzie, trener Alekno powrócił do najmocniejszego zestawienia swojego zespołu, a w spotkaniach z Koreą być może będzie chciał już przetestować olimpijską kadrę co oznacza wystawienie na boisko najmocniejszego z możliwych składów. Taka sytuacja wydaje się stawiać Koreańczyków na straconej pozycji, sprawą jasną jest jednak, że od zespołu Shin Chi-Yonga nikt nie oczekiwał w Lidze Światowej walki o najwyższe lokaty, zwłaszcza, że grupowymi rywalami Korei były drużyny Włoch, Rosji i Kuby.

VI weekend LŚ - grupa B

piątek:
15.00 Rosja - Korea
20.00 Włochy - Kuba

sobota:
15.00 Rosja - Korea

niedziela
18.00 Włochy - Kuba

* godziny czasu polskiego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×