Turniej w Siedlcach - II dzień

W drugim dniu turnieju towarzyskiego o Puchar Prezesa KPS odbyły się cztery spotkania. W wielkim finale MKS MOS Interpromex Będzin zmierzy się z Pekpolem Ostrołęka. Ekipa Wandy Kraków zagra w meczu o 3. miejsce z Energetykiem Jaworzno a gospodarze turnieju spotkają się w meczu o 5. miejsce ze Ślepskiem Suwałki.

W pierwszym sobotnim meczu zmierzyli się ze sobą zawodnicy Pekpolu Ostrołęka i Ślepska Suwałki. Dla zawodników Ślepska było to już drugie spotkanie w tej imprezie. Pierwsza partia przebiegała pod dyktando ostrołęczan. Gracze Pekpolu grali szybką i skuteczną siatkówkę i bez problemu poradzili sobie z rywalami w tej części gry. Drugi set mimo iż był bardzo wyrównany również padł łupem ekipy z Ostrołęki. Zwycięstwo w tej odsłonie przypieczętował skutecznym atakiem Artur Żyliński. Siatkarzom z Suwałk nie pomogły nawet doskonałe zagrywki, które prezentował Łukasz Jurkojć. Trzecia partia należała do podopiecznych Adama Aleksandrowicza. W tej części gry brylował Jakub Radomski, którego skuteczne ataki doprowadziły do stanu 2:1.

Ostatnia partia miała podobny przebieg do drugiej. Siatkarze Ślepska mają pecha do końcówek w tym turnieju i ponownie okazali się słabsi od rywali i pierwszy pojedynek zakończył się zwycięstwem drużyny z Ostrołęki 3:1. - Po pierwszym wysoko przegranym secie w pozostałych partiach prezentowaliśmy się dużo lepiej. Dla nas turniej ten nie jest celem samym w sobie, a etapem przygotowań do nowego sezonu, który startuje niespełna za miesiąc - mówił Jacek Malczewski, II trener klubu z Suwałk.

W drugim spotkaniu na parkiet wyszli siatkarze z Będzina, którzy w piątek pokonali ekipę gospodarzy. - Siedlce mają bardzo duży potencjał. Przyszło do nich czterech zawodników z Piły wiec dużo łatwiej będzie im się zgrać - podkreślał Sławomir Szczygieł. Kolejnym przeciwnikiem ekipy Rafała Legienia był beniaminek I ligi - Wanda Kraków. - Osobiście nie wiem nic o drużynie Wandy. Pierwszy raz ją widzę na oczy - dodał doświadczony środkowy. W pierwszej części gry lepszą drużyną byli krakowianie, którzy mają mocarstwowe plany i to oni prowadzili po pierwszej partii 1:0. - W sezonie 2011/2012 chcemy walczyć o co najmniej pierwszą czwórkę. Ze wsparciem naszych sponsorów chcemy namieszać w tej stawce - zapowiedział w lipcu trener Wandy Kraków, Grzegorz Silczuk.

Niestety dla siatkarzy Wandy, będzinianie od drugiej odsłony grali dużo lepiej. Mimo, iż beniaminek za sprawą dobrej gry Damiana Domonika doprowadził do stanu po 19:19 to w końcowych fragmentach seta swoją dominację pokazali rywale i ekipa Rafala Legienia doprowadziła do remisu. Kolejne dwie partie również przebiegały pod kontrolą zawodników z Będzina. Gracze MOSu bardzo dobrze bronili a brylował w tym libero Michał Potera. W dodatku swoją mocną zagrywką nękał rywali Mateusz Zarankiewicz. Ostatecznie siatkarze MKS MOS Będzin pokonali Wandę Kraków 3:1 i to oni zagrają w niedzielę w wielkim finale.

W trzecim meczu doszło do pojedynku Energetyka Jaworzno i ponownie Pekpolu. - Ostrołęka jest dobrym zespołem. W tamtym sezonie zajęli wysokie piąte miejsce. Mają bardzo fajnych graczy. W dodatku do drużyny dołączyło dwóch ciekawych zawodników: libero Adrian Mihułka i rozgrywający Konrad Woroniecki. Będzie to trudny przeciwnik. Z nimi bardzo ciężko się gra, są to chłopcy u których widać, że gra w siatkówkę sprawia im przyjemność - chwalił rywali Sławomir Gerymski. Słowa trenera jaworzan okazały się prorocze. Mimo początkowej przewagi graczy Energetyka w pierwszej odsłonie zawodnicy Pekpolu szybko złapali swój rytm gry i zaczęli grać solidną siatkówkę. Bardzo dobrze prezentowali się środkowi w zespole ostrołęckim a w szczególności Mateusz Sacharewicz. W drugim i trzecim secie obraz gry nie uległ zmianie. Podopieczni Andrzeja Dudzica grali bardzo dobrze w obronie i znakomicie blokowali. Imponował rozgrywający Grzegorz Pietkiewicz. Energetyk natomiast popełniał dużo własnych niewymuszonych błędów. W efekcie czego w niedzielnym finale przeciwnikiem MKS MOS Będzin będzie Pekpol Ostrołęka.

Jako ostatnie w drugim dniu turnieju zagrały ekipy KPSu Jadar Siedlce i Wandy Instal Kraków. Spotkanie było pojedynkiem o drugie miejsce w tabeli i walkę o możliwość gry o 3 lokatę w turnieju. Podopiecznym Macieja Nowaka mimo ogromnej woli walki nie udało się przychylić szali na swoją korzyść. Siatkarze Wandy wykorzystywali błędy rywali. Krakowianie grali ambitnie w obronie i wykorzystali małe zgranie zawodników z Siedlec. Ostatecznie siatkarze Wandy pokonali gospodarzy turnieju 3:0 i w meczu o trzecie miejsce spotkają się z Energetykiem Jaworzno. Siedlczanie natomiast będą walczyć o swoje pierwsze zwycięstwo w imprezie ze Ślepskiem Suwałki.

Wyniki - dzień drugi:

Pekpol Ostrołęka - Ślepsk Suwałki 3:1 (25:18, 29:27, 22:25, 26:24)

Wanda Instal Kraków - MKS MOS Interpromex Będzin 1:3 (26:24, 22:25, 21:25, 25:27)

Pekpol Ostrołęka - Energetyk Jaworzno 3:0 (25:19, 25:21, 25:18)

KPS Jadar Siedlce - Wanda Instal Kraków 0:3 (20:25, 22:25, 21:25)

Komentarze (0)