Mecz o 5. miejsce
W rywalizacji o piąte miejsce drużyna gospodarzy spotkała się ze Ślepskiem Suwałki. Obie ekipy walczyły o swoje pierwsze zwycięstwo w turnieju. Zespół z Siedlec, który w tym pojedynku zagrał bez Jakuba Buckiego i Pawła Rejowskiego pierwszą partię może uznać za udaną. Dobra gra miejscowych sprawiła, że ta odsłona zakończyła się wynikiem 25:17 dla KPS Jadar. Druga część spotkania zaczęła się ponownie od dobrej gry siedlczan. Goście jednak nie składali broni. Skuteczne ataki Jakuba Radomskiego sprawiły, że ekipa z Suwałk toczyła wyrównany bój z miejscowymi a błędy w końcówce Witolda Chwastyniaka sprawiły, że stan rywalizacji po dwóch partiach wynosił 1:1.
O dwóch następnych setach sympatycy siedleckiej drużyny chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Goście imponowali dobrą zagrywką i skutecznym blokiem. W pewnym momencie w 3. partii siatkarze Ślepska prowadzili już 16:4. W drużynie KPS można wyróżnić Radosława Zbierskiego, który zagrał na swoim dobrym poziomie. Ostatni set był bardzo podobny do poprzedniej partii. Od początku podopieczni Adama Aleksandrowicza narzucili rywalom swój styl gry. Siedlczanie nie umieli sobie poradzić z dobrze dysponowaną ekipą z Suwałk. Ostateczne Ślepsk pokonał KPS Jadar Siedlce 3:1 i zajął 5. miejsce w turnieju. - Pierwsza partia nam nie wyszła jednak od drugiego seta to my kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na siedleckim parkiecie. Wreszcie zagraliśmy bardzo dobrą, skuteczna siatkówkę, jaką byśmy chcieli grać - mówił po spotkaniu Jacek Malczewski.
KPS Jadar Siedlce - Ślepsk Suwałki 1:3 (25:17, 21:25, 15:25, 15:25)
Wyjściowe składy:
KPS Jadar Siedlce: Kowalczyk, Chwastyniak, Obuchowicz, Jasiński, Ranecki, Zbierski, Łęgowski (libero),
Ślepsk Suwałki: Rohnka, Stępień, Konieczny, Radomski, Jurkojć, Wójcicki, Dębiec (libero),
Mecz o 3. miejsce
W spotkaniu o trzecie miejsce spotkały się ze sobą: Wanda Instal Kraków i Energetyk Jaworzno. Zawodnicy Wandy podobnie jak poprzedniego dnia odnieśli zwycięstwo 3:0 i tym samym pokazali, iż w I lidze będą jedną z czołowych ekip. W dwóch pierwszych odsłonach drużyną dużą lepszą była ekipa Grzegorza Silczuka. Najbardziej wyrównanym setem była trzecia partia, w której wynik cały czas oscylował wokół remisu. Siatkarze z Jaworzna mogą mieć do siebie pretensje o dużą ilość zepsutych zagrywek. W zespole z Krakowa dobrze rozgrywał Łukasz Szablewski, który często gubił blok przeciwników. Mecz zakończył autowy atak Igora Kozłowskiego. Mimo porażki w zespole Energetyka nie ma powodu do obaw i zmartwień. - Ja w turniejach nie przykładam wagi do wyniku. W meczach kontrolnych chodzi trenowanie i realizowanie założeń taktycznych - mówi Sławomir Gerymski, trener Energetyka Jaworzno.
MCKiS PKE Energetyk Jaworzno - Wanda Instal Kraków 0:3 (18:25, 21:25, 23:25)
Wyjściowe składy:
MCKiS PKE Energetyk Jaworzno: Adamajtis, Kwasowski, Glinka, Żmuda, Kulikowski, Michalski, Sobczak (libero)
Wanda Instal Kraków: Szablewski, Soroka, Pić, Tepling, Dzierwa, Domonik, Mrozowski (libero)
Finał
W wielkim finale spotkały się drużyny MKS MOS Będzin i niespodziewanie Pekpolu Ostrołęka. Większość pierwszego seta była bardzo wyrównana. Podopieczni Rafała Legienia dopiero w końcówce za sprawą dobrych zagrywek i skutecznych bloków Tomasza Kantora odskoczyli od rywali i pierwsza partia ich łupem. Druga odsłona ponownie należała do ekipy z Będzina. Gracze Pekpolu mimo dobrej gry nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom. Nie pomogły nawet efektowne ataki Mateusza Sacharewicza. Drugą partię technicznym atakiem zakończył doświadczony środkowy - Sławomir Szczygieł.
W trzeciej odsłonie do głosu doszli ostrołęczanie. Przejawiali oni dużo więcej chęci do gry i woli walki. Rozluźnieni i mniej skoncentrowani będzinianie nie byli w stanie przeciwstawić się dobrze grającemu zespołowi Andrzeja Dudzica. Tą część gry zakończył skuteczny atak Artura Żylińskiego. Od początku czwartego seta lekką przewagę zyskali gracze MOSu. Zawodnicy ze Śląska wrócili do swojej dobry gry z pierwszych dwóch partii. Rywale w dodatku popełniali dużo błędów własnych. Pekpol próbował walczyć i po serii udanych zagrywek Pawła Pietkiewicza odrobił część strat jednak ostrołęczanie nie zdołali już zatrzymać doświadczonych graczy z Będzina. Tym samym drużyna Rafała Legienia pokonała 3:1 zespół z Ostrołęka i zajęła I miejsce w turnieju o Puchar prezesa KPS.
MKS MOS Interpromex Będzin - Pekpol Ostrołęka 3:1 (25:22, 25:20, 20:25, 25:19)
Wyjściowe składy:
MKS MOS Interpromex Będzin: Zarankiewicz, Syguła, Miller, Wójtowicz, Kantor, Szczygieł, Potera (libero)
Pekpol Ostrołęka: Woroniecki, P.Pietkiewicz, Sacharewicz, Stańczuk, Żyliński, Białek, Mihułka (libero)
Klasyfikacja końcowa turnieju o Puchar Prezesa KPS Siedlce :
1. MKS MOS Interpromex Będzin (MVP: Michał Potera)
2. Pekpol Ostrołęka (MVP: Adrian Mihułka)
3. Krakowska Akademia Wanda Instal Kraków (MVP: Jacek Pić)
4. MCKiS PKE Energetyk Jaworzno (MVP: Adam Michalski)
5. Ślepsk Suwałki (MVP: Jakub Radomski)
6. KPS Jadar Siedlce (MVP: Radosław Zbierski)