O sukcesie Czeszek zadecydowała premierowa odsłona. W niej Rumunki przez długi czas utrzymywały się na prowadzeniu i kontrolowały przebieg gry. Miały nawet cztery "oczka" przewagi. Zaowocowało to piłką setową, jednak niewiele z tego wynikło. Większe doświadczenie po czeskiej stronie zaowocowało skutecznym rozstrzygnięciem na swoją korzyść nerwowej końcówki. Zwycięstwo 29:27 rozpoczęło pewny marsz do zwycięstwa.
Dużo łatwiej było w drugiej i trzeciej partii, wygranej kolejno do 19 i 16. Kluczem okazywała się skuteczna gra w ataku, a także błędy własne ekipy Darko Zakoca. Popisową partię rozegrała Aneta Havlickova, autorka 23 punktów. Wsparcie miała również w Helenie Havelkovej.
W niedzielę Czeski będą drugimi rywalkami Polek w mistrzostwach Europy. Początek o godzinie 19.
0:3
(27:29, 19:25, 16:25)
Rumunia: Nucu, Corjeutanu, Turlea, Nemtanu, Neaga, Onyejekwe, Manu (libero) oraz Miclea, Butnaru, Muresan, Nedelcu
Czechy: Barborkova, Pastulova, Havlickova. Muhlsteinova, Havelkova, Pchlotova, Jasova (libero) oraz Melicharova, Vanzurova, Svobodnikova