Świetna zagrywka Manon Flier pozwoliła Holenderkom wypracować sobie przewagę już w pierwszych fragmentach tego spotkania. Po przerwie technicznej Azerki odrobiły straty, doprowadzając do remisu po 11. Gra punkt za punkt toczyła się do samego końca. W decydujących fragmentach Azerki zdobyły pięć punktów z rzędu (20:23). Pozwoliło im to rozpocząć mecz od sensacyjnie wygranego seta.
Siatkarki z Azerbejdżanu kontynuowały świetną passę na początku drugiego seta (2:5). Francien Huurman uruchomiła bardzo trudną zagrywkę, doprowadzając do remisu po 8. Azerki jednak szybko wróciły do swojej gry i odzyskały dwupunktowe prowadzenie (11:13, 15:17). Trener Selinger zdecydował się na wprowadzenie Chaine Staelens, która już w swoim pierwszym ataku popełniła błąd i doznała urazu kręgosłupa (20:22). Holenderki wyraźnie zmobilizowała ta sytuacja i w efekcie zdołały wygrać walkę na przewagi i doprowadzić do wyrównania stanu meczu.
Od początku trzeciej partii na boisku dominowały Holenderki. Wypracowały sobie kilkupunktową przewagę i skrupulatnie dbały o jej utrzymanie (11:7). Na drugim czasie technicznym podopieczne Avitala Selingera prowadziły już 16:10. Azerki wyraźnie opuściły siły. Jednostronny set ostatecznie zakończył się pewnym zwycięstwem „pomarańczowych”.
Od prowadzenia 3:0 rozpoczęły czwartego seta wicemistrzynie Europy sprzed dwóch lat. Na pierwszą przerwę techniczną Holenderki schodziły z pięciopunktową przewagą. Azerki miały sporo problemów z przyjęciem zagrywki (10:4). Nic w tym meczu już nie mogło się zmienić. Holenderki awansowały do ćwierćfinału, w którym zmierzą się z reprezentacją Włoch.
3:1 (23:25, 27:25, 25:16, 25:17)
Holandia: Huurman, Grothues, Flier, Dijkema, Visser, Stam-Pilon, van Tienen (libero) oraz Staelens, Blom, Wensink
Azerbejdżan: Kovalenko, Parkhomenko O., Aliyeva, Parkhomenko Y., Rahimova, Mammadova, Korotenko (L) oraz Zamanova, Gasimova, Mammadyarova, Karimova, Kiselyova