Mimo że to Włoszki były faworytkami półfinałowego starcia, to początkowo ton rywalizacji nadawały Niemki. Siatkarki Italii miały ogromne problemy ze skończeniem ataków, co automatycznie przełożyło się na wynik spotkania - 5:1 dla reprezentacji Niemiec. Mistrzynie Europy zdołały jednak dość szybko uporządkować swoją grę i wyrównały stan rywalizacji (14:14). Niemki nie zdeprymowały się tą sytuacją i wyczuły, że rywalki są do pokonania. Skuteczne ataki Małgorzaty Kożuch pozwoliły naszym zachodnim sąsiadkom ponownie przejąć inicjatywę. Seta zakończył as serwisowy Coriny Ssuschke-Voigt (22:25).
Wygrana pierwsza partia jeszcze bardziej uskrzydliła niemiecką ekipę. Nie do powstrzymania był duet skrzydłowych: Małgorzata Kożuch i Angelina Grun. Włoszki sprawiały wrażenie całkowicie zaskoczonych tak dobrą postawą przeciwniczek. Eleonora Lo Bianco miała coraz więcej kłopotów z prowadzeniem gry zespołu Italii, gdyż włoskie zawodniczki atakowały bardzo nieskutecznie. Niemki drugiego seta również zwyciężyły 25:22 i ogromna sensacja na mistrzostwach Europy była już o krok.
Podopieczne Massimo Barboliniego nie zamierzały jednak rezygnować z udziału w finale europejskiego czempionatu. To one były ekipą, która zaczęła dominować na parkiecie (8:6). Niemiecki siatkarki podjęły rzuconą im rękawicę i zaczęły toczyć z rywalkami walkę punkt za punkt. Włoszki nie wytrzymały naporu zespołu Niemiec i przegrały także trzeciego seta. Niespodzianka stała się faktem. Reprezentacja Niemiec zagra w niedzielę w finale mistrzostw Europy, a kadrze Włoch został jednie finał pocieszenia.
0:3 (22:25, 22:25, 17:25)
Włochy: Lo Bianco, Costagrande, Gioli, Del Core, Piccinini, Arrighetti, Leonardi (libero) oraz Bosetti, Guiggi, Ortolani
Niemcy: Kożuch, Grun, Furst, Brinker, Weiss, Ssuschke-Voigt, Tzscherlich (libero) oraz Apitz, Thomsen