Mecz wyrównany, gdyby nie końcówki - komentarze po spotkaniu Fart Kielce - Asseco Resovia Rzeszów

- Resovia była od nas lepsza w niewielu elementach. Byliśmy porównywalni, ale do czasu, gdy nadchodziły końcówki setów - mówił po porażce 0:3 z rzeszowskim zespołem trener Farta Kielce, Grzegorz Wagner.

Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii): To był bardzo trudny mecz, ale spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy. Po wygranej z AZS-em Olsztyn musieliśmy utrzymać koncentrację. Fart natomiast był gospodarzem, a przez to był zmotywowany, aby jak najlepiej pokazać się przed własną publicznością. Mimo zwycięstwa uważam, że wciąż mamy bardzo dużo elementów do poprawy. Za krótko jeszcze ze sobą gramy i nie ma tej powtarzalności. Fart to bardzo mocny zespół i jestem przekonany, że w Kielcach przegra jeszcze sporo przeciwników.

Grzegorz Wagner (trener Farta Kielce): To był bardzo ciekawy mecz. Spotkanie trwało prawie dwie godziny, mimo że przecież rozegrane zostały tylko trzy sety. Resovia była od nas lepsza w niewielu elementach. Byliśmy porównywalni, ale do czasu, gdy nadchodziły końcówki setów. W decydujących momentach jednak czegoś zabrakło i dlatego też przegraliśmy drugiego oraz trzeciego seta.

Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii): Bardzo koncentrowaliśmy się przed tym spotkaniem, bo wiedzieliśmy, że będzie nas tu czekała ciężka przeprawa. Gospodarze zastosowali bardzo mocną i ryzykowną zagrywkę. Cieszę się, że wygraliśmy, ale jeszcze bardziej z tego, że wywozimy z Kielc trzy punkty, mimo, że nie zagraliśmy najlepszej siatkówki.

Maciej Pawliński (kapitan Farta Kielce): Mecz był wyrównany i dlatego ciekawy dla publiczności. O naszej przegranej zadecydowały błędy w końcówkach. Szczególnie szkoda drugiego seta, w którym mieliśmy dwie piłki setowe.

Komentarze (0)