Rozgrywająca: Joanna Wołosz (Aluprof Bielsko-Biała)
Bardzo dobrze w nowy zespół wkomponowuje się reprezentacyjna rozgrywająca, Joanna Wołosz, która przed sezonem zamieniła Wrocław na Bielsko-Białą. Przy dobrym przyjęciu była w stanie wycisnąć wiele ze swoich koleżanek, z którymi nie jest jeszcze do końca zgrana. Jej akcje z Alexis Crimes mogą się podobać już w tak wczesnej fazie.
Atakująca: Małgorzata Kożuch (Atom Trefl Sopot)
Bardzo pozytywny zastrzyk świeżej krwi dla Atomówek, jak i całej ligi. Pochodząca z Polski siatkarka, reprezentująca Niemcy atakująca nie pozostawiła szans Akademiczkom z Białegostoku. O jej wyborze do naszego zestawienia zadecydowała nie tylko bardzo dobra postawa w ataku, ale również znakomita postawa w defensywie.
Przyjmujące: Joanna Kuligowska (PTPS Piła) oraz Elżbieta Skowrońska (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza)
Popularna "Jadzia" znakomicie odnalazła się w nowej sytuacji. Po latach spędzonych w Bydgoszczy, przyjmująca nie miała większych problemów ze znalezieniem wspólnego języka z nowymi koleżankami z Piły. Efekt? Statuetka dla najlepszej siatkarki pojedynku, w którym beniaminek ograł mistrza Polski, a Kuligowska na swoim koncie zapisała 14 "oczek".
Z kolei Tauron MKS do pierwszego zwycięstwa poprowadziła Elżbieta Skowrońska, która w meczu z Pałacem pokazała, że będzie liderką swojej drużyny. W dużym stopniu odpowiadała za odbiór serwisów i wywiązała się z tego zadania bardzo dobrze. Poza tym grała na wysokim procencie skuteczności w ataku, w tym w tych najważniejszych dla losów spotkania akcjach. Ostatecznie licznik punktów zatrzymał się na liczbie 21.
Środkowe: Agnieszka Bednarek-Kasza (Bank BPS Muszynianka Muszyna) oraz Arielle Wilson (Impel Gwardia Wrocław)
Najjaśniejszą postacią mistrzyń Polski w przegranym spotkaniu w Pile była bez wątpienia była zawodniczka... PTPS - Agnieszka Bednarek-Kasza. Nie skończyła tylko czterech z siedemnastu ataków. Dodatkowo zablokowała rywalki aż osiem razy i wydatnie przyczyniła się do rozbijania przyjęcia swoją zagrywką. Może tylko żałować, że koleżanki nie dostosowały się poziomem.
Świetne wejście do PlusLigi Kobiet zaliczyła Amerykanka Arielle Wilson z Impel Gwardii Wrocław. Dobra współpraca z Martą Haładyn zaowocowała ośmioma punktami w ataku przy 67 proc. skuteczności. Dodatkowo bardzo dobrze spisała się w bloku. W trzech setach zatrzymała rywalki aż 6-krotnie.
Libero: Aleksandra Krzos (Impel Gwardia Wrocław)
Bardzo niską skuteczność w ataku siatkarki Organiki zawdzięczają libero klubu ze stolicy Dolnego Śląska. Krzos bardzo dobrze radziła sobie w obronie, a swoje zrobiła również w przyjęciu serwisu rywalek.