Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Uważam, że dzisiejszy mecz nie był pokazem dobrej siatkówki. W obu zespołach było wiele niedokładności i zepsutych zagrywek. ZAKSA w końcówkach zachowywała zimną głowę i dlatego wygrała. Mój zespół musi wyciągnąć z tej potyczki wnioski, by nie popełniać podobnych błędów w przyszłości. To jest sport i jedna drużyna musiała przegrać, niestety dzisiaj byliśmy to my.
Paweł Zagumny (kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Był to bardzo zacięty mecz, wszystkie sety kończyły się przewagą zaledwie dwóch oczek. W końcówkach umieliśmy utrzymać nerwy na wodzy, poza tym dopisywało nam szczęście. Moim zdaniem obie drużyny odczuwały trudy spotkań rozgrywanych w zeszłą środę, co było widać dzisiaj na parkiecie. Poziom meczu nie był najwyższy, jednak dramaturgii nie brakowało. Cieszymy się, że zdobyliśmy dzisiaj trzy punkty i zostajemy na pozycji lidera.
Andrzej Kowal (szkoleniowiec Asseco Resovii Rzeszów): Zagraliśmy słabiej, szczególnie w końcówkach. Spotkanie było bardzo wyrównane, a o wygranej decydowały ostatnie piłki w każdej z partii. W naszym zespole było widać wiele błędów i nieporozumień, co nie powinno mieć miejsca. Powinniśmy również popracować nad utrzymaniem skutecznością w kontrataku. Po słabym meczu w tym elemencie, w kolejnym gramy rewelacyjnie, a w następnym znowu wychodzi ten sam problem. Czeka nas jeszcze dużo pracy.
Krzysztof Stelmach (szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Moi poprzednicy świetnie to spotkanie podsumowali. Dodam tylko, że jest to dla nas ważne zwycięstwo. Poza tym należy zauważyć, że naszą grę ciągnęli dzisiaj dwaj przyjmujący. Uważam, że to było kluczem do zwycięstwa. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że po czterech spotkaniach ligowych mamy komplet punktów. Cieszy to tym bardziej, że w składzie brakuje dwóch podstawowych zawodników. Jestem szczęśliwy, że zmiennicy wypełniają swoją rolę w stu procentach.