To była bardzo dobra męska siatkówka - komentarze po spotkaniu Tytan AZS Częstochowa - ZAKSA Kędzierzyn - Koźle

- Po dwóch wygranych setach nie potrafiliśmy dobić przeciwnika, który odrodził się w trzeciej partii i mogliśmy nawet przegrać mecz - powiedział po wygranym spotkaniu w Częstochowie trener ZAKSY, Krzysztof Stelmach. Dzięki wygranej z AZS-em, kędzierzynianie umocnili się na czele tabeli PlusLigi i pozostają jedynym zespołem bez straty punktu.

Arkadiusz Dziublak
Arkadiusz Dziublak

Paweł Zagumny (kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Dzisiejsze spotkanie to były dobre zawody, mecz mógł się podobać. Obie drużyny zagrały bardzo dobrze w wielu siatkarskich elementach, szczególnie w ataku. Byliśmy trochę lepsi od AZS-u w końcówkach wygranych setów i dzięki temu wywozimy cenne trzy punkty z Częstochowy.

Dawid Murek (kapitan Tytana AZS Częstochowa): Mimo porażki z ZAKSĄ możemy być zadowoleni z tego, że nasza gra wyglądała zdecydowanie lepiej niż w poprzednich spotkaniach i to powinno nas podbudować przed następnymi meczami. Jeżeli w kolejnych pojedynkach będziemy grać tak jak dzisiaj, to myślę, że osiągniemy lepsze wyniki niż ostatnio.

Krzysztof Stelmach (trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Dzisiejszy mecz to była bardzo dobra męska siatkówka. Jak pokazują statystyki, pierwsze dwa sety to bardzo równa gra obu zespołów w ataku i bloku. Różnicę widać było jedynie w zagrywce. AZS popełnił dużo więcej błędów w tym elemencie. Po dwóch wygranych setach nie potrafiliśmy dobić przeciwnika, który odrodził się w trzeciej partii i mogliśmy nawet przegrać mecz, ale na szczęście znów nam się udało i wyszliśmy obronną ręką z tej sytuacji. Obawiałem się tego spotkania i wynik pokazuje, że był to trudny mecz dla ZAKSY.

Marek Kardoš (trener Tytana AZS Częstochowa): Niestety przegrywamy kolejne spotkanie. Znów nie wychodzi nam zagrywka - element, który odgrywa decydującą rolę w męskiej siatkówce. Jeżeli w następnych meczach będziemy grać tak jak z ZAKSĄ, to na pewno będziemy osiągać lepsze wyniki. Rozgrywamy dobre spotkania z faworytami rozgrywek, a z zespołami, z którymi teoretycznie powinniśmy zdobywać punkty nie możemy sobie poradzić.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×