Serie A: Spadki zespołów Gruszki i Jarosza

Kolejnej rundy Serie A nie będą wspominać najlepiej Jakub Jarosz i Piotr Gruszka. W piątej serii spotkań ich zespoły przegrały po 1:3 i spadły o lokatę niżej, a Polacy dość szybko zniknęli z parkietów. Powody do radości ma jedynie Łukasz Żygadło, którego Itas Diatec Trentino wygrał pewnie i awansował w tabeli.

Ponownie w sobotę rozegrano jedno spotkanie Serie A1 i ponownie mogliśmy w nim obserwować poczynania Polaka. Tym razem w szranki z Marmi Lanzą Werona stanął Piotr Gruszka i jego CMC Rawenna. Niestety, pojedynek zakończył się niepomyślnie dla zespołu reprezentanta Polski - przegrał bowiem 1:3 przed własną publicznością. Pierwszą partię wygrali goście dzięki skutecznej postawie w bloku i polu serwisowym, co wymusiło na trenerze gospodarzy desygnowanie do gry w drugim secie innej szóstki niż w poprzednim. I tak do kwadratu oddelegowani zostali Gruszka i Quiroga, a pojawili się Moro i Verhanneman. Zmiennicy okazali się na tyle skuteczni, że mimo prób pościgu za raz po raz odskakującym rywalom CMC, ekipa z Rawenny wygrała drugą odsłonę. Ale w kolejnych Kromm, Popp i Gasparini zadbali o to, by do Werony pojechał komplet punktów.

Piotr Gruszka z meczu na mecz prezentuje się coraz słabiej. W sobotnim pojedynku pojawił się w podstawowej szóstce, ale rozegrał tylko jedną partię. W pozostałych zastąpił go Stefano Moro, a Polak wszedł jeszcze tylko na zmianę w czwartym secie. Podczas pobytu na boisku Gruszka zdobył 5 punktów - wszystkie w ataku przy 45-proc. skuteczności.

CMC Rawenna - Marmi Lanza Werona 1:3 (21:25, 25:22, 21:25, 23:25)

Drugi z polskich atakujących na emigracji we Włoszech również nie zaliczy 5. kolejki do udanych. W meczu wyjazdowym Andreoli Latina Jakuba Jarosza przegrała 1:3 z ekipą Acqua Paradiso Monza Brianza, która tydzień wcześniej gościła w Rawennie i pokonała zespół Piotra Gruszki w identycznym stosunku. Dzięki temu skutecznie pnie się w górę tabeli, spychając z 5. lokaty drużynę z Latiny. Niemniej niedzielna wygrana nie przyszła gospodarzom łatwo, bo przeciwko ich szczelnemu blokowi (13 pkt. tym elementem, Andreoli - 5) rywale skutecznie przeciwstawili się zagrywką (6 asów Latiny, 0 - Brianza) - zwłaszcza w trzeciej partii, w której przyjezdni gładko ograli podopiecznych trenera Zaniniego. Pierwsza odsłona natomiast toczyła się ze zmiennym szczęściem, którego w końcówce więcej mieli zawodnicy Acqua Paradiso. Druga i czwarta toczyła się już pod dyktando gospodarzy.

Jakub Jarosz spędził na parkiecie dwa sety, a kolejne dwa - w tym pewnie wygrany trzeci - oglądał z kwadratu rezerwowych. W tym czasie zdobył 9 punktów: 8 w ataku przy 47-proc. skuteczności i jeden bezpośrednio zagrywką.

Acqua Paradiso Monza Brianza - Andreoli Latina 3:1 (26:24, 25:19, 13:25, 25:22)

Jedynym z Polaków we Włoszech, który mógł cieszyć się w ten weekend z wygranej, był Łukasz Żygadło. Jego Itas Diatec Trentino bez problemów pokonał zespół Energy Resources San Giustino, będąc lepszym w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Ekipa Radostina Stojczewa znakomicie radziła sobie w polu zagrywki (7 asów - po 3 Kazijski i Juantorena, jeden Stokr) oraz w ataku (62 proc.) - dzięki równomiernemu i precyzyjnemu rozdzielaniu piłek przez Raphaela skutecznie atakowało "asowe" trydenckie trio: Juantorena i Stokr (po 12 pkt) oraz MVP spotkania Kazijski (17 pkt).

Łukasz Żygadło tradycyjnie obserwował to spotkanie z kwadratu rezerwowych, wchodząc jedynie na krótkie zmiany w drugim i trzecim secie. Podczas pobytu na boisku zdobył jeden punkt blokiem.

Itas Diatec Trentino - Energy Resources San Giustino 3:0 (25:20, 25:17, 25:20)

Gdyby ograniczyć kolejkę do meczów poza "polskimi", można by ją spokojnie nazwać kolejką tie-breaków. We wszystkich pozostałych spotkaniach trzeba było rozegrać po pięć partii, a najlepiej skończyło się to w Piacenzie, gdzie miejscowa Copra wygrała pierwszy mecz w sezonie, pewnie pokonując wyżej notowanego rywala w ostatniej odsłonie, dzięki czemu opuściła ostatnie miejsce w tabeli Serie A1.

Wyniki pozostałych spotkań 5. kolejki:

Fidia Padwa - Casa Modena 2:3 (25:19, 19:25, 25:23, 29:31, 15:17)

Copra Elior Piacenza - Tonno Callipo Vibo Valentia 3:2 (23:25, 25:16, 25:22, 17:25, 15:7)

Lube Banca Marche Macerata - Bre Banca Lannutti Cuneo 3:2 (20:25, 25:23, 22:25, 25:20, 15:13)

M. Roma Volley - Sisley Belluno 3:2 (25:17, 25:21, 23:25, 23:25, 15:10)

Tabela Serie A1 po 5. kolejkach

M.ZespółPKTMeczeSety
1 Casa Modena 14 5-0 15:3
2 Lube Banca Marche Macerata 13 5-0 15:6
3 Itas Diatec Trentino 12 4-1 14:5
4 Bre Banca Lannutti Cuneo 11 4-1 14:7
5 Acqua Paradiso Monza Brianza 9 3-2 9:9
6 Andreoli Latina 8 2-3 11:10
7 Marmi Lanza Werona 7 3-2 9:11
8 Tonno Callipo Vibo Valentia 6 2-3 10:13
9 Sisley Belluno 6 1-4 10:12
10 M. Roma Volley 5 2-3 7:11
11 Energy Resources San Giustino 5 2-3 8:13
12 Fidia Padwa 5 1-4 8:12
13 Copra Elior Piacenza 3 1-4 6:14
14 CMC Rawenna 1 0-5 5:15
Źródło artykułu: