PŚ kobiet: Niemki zrewanżowały się Serbkom za finał mistrzostw Europy - wyniki 4. kolejki

brazylijskiego tz. np. dwie odchodza, dwie nowe przychodza, bo to zapewnia większą stabilizacje i sukcesy sa nie tylko raz na jakis czas. Wydaje mi sie ze Świderek nie ma sukcesów ani dobrego warsztatu, z nim daleko nie zajedziemy.

Grun) z tym samym trenerem. Przegrały z nami mecz o brąz na ME2009, były lepsze od nas na MŚ2010, w tym roku zdobyły srebro na ME2011, my 'tylko' 5-e miejsce. Progres reprezentacji Niemiec i styl jest zauważalny i godny uznania, ale przecież w okresie od 2008 były i porażki. Nikt nie robił z nich tragedii, nie słyszało się o konfliktach na linii trener-federacja, trener-zawodniczki (poza Baier)i między zawodniczkami. Teraz walczą z dużymi szansami o IO2012. My chcielibyśmy: zmieniać co nieudany turniej lub lepiej po każdym przegranym meczu trenera, wszyscy wiedzą lepiej jakie zawodniczki mają grać w reprezentacji niż trener kadry i kto ma ich trenować albo raczej kto nie ma ich trenować. Konflikty zaraz są wyciągane na światło dzienne a nie rozwiązywane wewnętrznie, zawodniczki chcą albo nie chcą grać w reprentacji, chcą lub nie grać ze sobą, trenerzy klubowi współpracują albo nie z trenerem reprezentacji, związek dba albo nie o drużynę, i tak dalej i tym podobne. W związku z tym tym proponuję iść drogą Niemiec: wyselekcjonować grupę zawodniczek chcących grać w reprezentacji na IO 2016 (wiek nie ma znaczenia) - tak na IO 2016, bo realnie trzeba ocenić, że na IO 2012 szanse są małe. Dać terenerowi Świderkowi - tak właśnie jemu -szansę na poprowadzenie tej reprezentacji w tak długim okresie. Nie popadać w defetyzm po jakiś nieudanych turniejach, ale wymagać progresu sportowego z imprezy na imprezę. Stabilizacja, konsekwencja, postęp i tylko tak osiągniemy sukcesy...