Patryk Czarnowski: Jestem przekonany, że dostanę szansę

Puchar Świata to wyjątkowo intensywna impreza, dlatego Andrea Anastasi potrzebował będzie wszystkich powołanych zawodników. - Najważniejsze, że trener Anastasi może na nas wszystkich liczyć - mówi na łamach Przeglądu Sportowego Patryk Czarnowski, środkowy reprezentacji Polski.

Paulina Reczkowska
Paulina Reczkowska

Wcześniej z rywalizacji o miejsce w składzie reprezentacji Polski Patryka Czarnowskiego wykluczyła kontuzja. - Dopiero przed tym sezonem wróciłem do zdrowia i formy. Na szczęście Anastasi o mnie nie zapomniał - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego zadowolony środkowy, który liczy, że mimo imponującej konkurencji na jego pozycji, otrzyma szansę występu podczas Pucharu Świata w Japonii. - Jestem o tym przekonany, bo ten turniej będzie wyjątkowo wyczerpujący. Dlatego będzie potrzebna cała czternastka. Najważniejsze, że trener Anastasi może na nas wszystkich liczyć. Jesteśmy młodzi, a już dużo znaczymy w PlusLidze. Nasza rywalizacja na środku zapowiada się pasjonująco - stwierdził zawodnik.

Czarnowskiego irytuje, że często umniejsza się zasługi środkowych. - Wkurza mnie, że o środkowych myśli się jako o zawodnikach drugiej kategorii! Każdy zawodnik jest w drużynie potrzebny. Bez dobrych środkowych nie da się zwyciężać. Jeżeli ktoś jest taki mądry, niech wystawi drużynę bez środkowych i zobaczymy, jak na tym wyjdzie - odrzekł stanowczo. Co polski środkowy, oprócz kwalifikacji olimpijskiej, chciałby przywieźć ze sobą do Polski? - Z Japonii zabrałbym Infiniti. Generalnie nie lubię japońskich aut, ale to akurat wyjątkowo mi pasuje - dodał z uśmiechem.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×