-Nastroje w zespole są bardzo dobre. Zdrowie też dopisuje i wszystkie będziemy do dyspozycji trenera w najbliższym spotkaniu - mówi Izabela Żebrowska, atakująca Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza. - Jedziemy do Bielska-Białej z chęcią wygrania tego spotkanie. Podchodzimy zresztą w identyczny sposób do każdego meczu - dodaje siatkarka.
Dla ekip Aluprofu i Tauronu niedzielne spotkanie w Bielsku-Białej będzie bardzo istotne. Wygrana dąbrowianek umocni ten zespół w ścisłej czołówce tabeli. Zwycięstwo drużyny Mariusza Wiktorowicza pozwoli patrzeć tej ekipie z nadziejami na dalszą część sezonu. Śledząc dotychczasowe wyniki oraz miejsca w ligowej tabeli, za faworyta należy uznać jednak zespół z Dąbrowy Górniczej.
- Nie odczuwamy jakiejkolwiek presji z racji tego, że jesteśmy wyżej w tabeli i daje się nam więcej szans na zwycięstwo w tej potyczce. Za nami dopiero pięć kolejek i jeszcze sporo się może zdarzyć. My siebie nie stawiamy w roli faworyta, natomiast czujemy się na parkiecie bardzo pewnie i będziemy chciały to potwierdzić w tym spotkaniu - zaznacza podopieczna Waldemara Kawki.
W sezonie 2010/2011 obie ekipy rywalizowały między sobą o brązowy medal mistrzostw Polski. Zdecydowanie lepsze okazały się wtedy bielszczanki, pokonując zespół Tauronu w trzech kolejnych meczach, tracąc w nich zaledwie jednego seta. Teraz zwycięstwo dąbrowianek wydaje się być znacznie bardziej realne.
- W poprzednim sezonie również była duża szansa na pokonanie ekipy Aluprofu. W obecnych rozgrywkach jest to zupełnie nowy zespół, który potrzebuje sporo czasu, by się zgrać. Uważam jednak, że nasze najbliższe rywalki będą z meczu na mecz grać coraz lepiej - opiniuje Izabela Żebrowska.