- ACH Volley to bardzo dobra drużyna. Może nie wszyscy pamiętają, ale w 2010 roku grali w turnieju finałowym Ligi Mistrzów. Pokonaliśmy ich wtedy w Łodzi w meczu o trzecie miejsce. Dzisiaj musieliśmy naprawdę się namęczyć, żeby wygrać - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Daniel Pliński, który po czterech setach miał 100-ptocentową skuteczność w ataku.
Środkowy PGE Skry uważa, że punkt stracony ze Słoweńcami nie będzie miał wielkiego wpływu na końcową tabelę.
Źródło: Przegląd Sportowy.