Olsztyńskim akademikom nie udało się kontynuować dobrej passy i nie urwali punktów kolejnemu faworytowi. Na drodze do szczęścia stanęła ekipa Resovii Rzeszów, która bez problemów pokonała miejscową drużynę. - Naprawdę jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa. Kilku siatkarzy ma drobne problemy zdrowotne (do Olsztyna nie przyjechali Mateusz Mika i Marko Bojić - przyp. red). - Zagraliśmy razem, jako cała drużyna. Dominowaliśmy w tym spotkaniu zagrywką i sprawialiśmy nią wiele kłopotów naszym rywalom. Odrzuciliśmy AZS od siatki, co sprawiło, że mieli oni trudności ze skończeniem ataków, co znacznie ułatwiło naszą grę. Cieszę się, że ten rok zakończyliśmy tak pewnym zwycięstwem i z kompletem punktów - stwierdził w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Olieg Achrem.
- Przystępując do tego spotkania byliśmy bardzo skoncentrowani i nie chcieliśmy stracić punktów w Olsztynie. Wiedzieliśmy, że AZS Olsztyn w ostatniej kolejce pokonał silnego rywala, a ich morale po pokonaniu ZAKSY wzrosło - dodał.
Asseco Resovię czeka kilka niezwykle ważnych meczów i udział w wielu rozgrywkach. Rzeszowianie prócz PlusLigi czekają jeszcze spotkania w ramach Pucharu Polski i Pucharu CEV. - Najbliższe miesiące będą dla nas męczące, ale po prostu musimy wykonać swoją pracę. W styczniu wiele się będzie działo, chcemy wygrywać każde spotkanie, bowiem zarówno klub oraz my sami stawiamy sobie wysokie cele zarówno w Pucharze Polski jak i w Pucharze CEV - rzekł kapitan Resovii.
Mijający rok dla Oliega Achrema pod wieloma względami był szczególny. Przyjmującemu urodziło się drugie dziecko, otrzymał również polskie obywatelstwo. - Rok 2011 był dla mnie wyjątkowy, na zawsze zapamiętam datę 20 stycznia (narodziny syna Daniela, pierwsze spotkanie w PlusLidze jako Polak - przy red.). - Wtedy wydarzyło się dla mnie wiele miłych rzeczy. Nigdy tego nie zapomnę. To również był rok, w którym otrzymałem obywatelstwo. Teraz nie muszę się o nic martwić, to bardzo pomogło mnie i mojej rodzinie - wspomniał z uśmiechem Achrem.