Niepewny występ Wlazłego w Częstochowie

Jak podaje oficjalna strona Skry Bełchatów, czołowy atakujący mistrzów Polski może nie wystąpić w meczu z Tytanem AZS Częstochowa z powodu przeziębienia. Absencja tego gracza byłaby sporą stratą dla bełchatowian.

Kapitan bełchatowskiej Skry, Mariusz Wlazły rozchorował się na kilka dni przed sobotnim starciem swojej drużyny z Tytanem AZS Częstochowa. Siatkarz nie brał udział w ostatnich treningach Skry i nie wiadomo, czy jego aktualny stan zdrowia poprawi się na tyle, by zawodnik mógł normalnie trenować. Sztab medyczny klubu robi wszystko, aby czołowy gracz Plusligi pomógł swojej ekipie w starciu z podopiecznymi Marka Kardosa.

Bełchatowianie rozegrają mecz w Częstochowie w niedzielę o godzinie 18.

Komentarze (8)
avatar
muse
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W pierwszym meczu między Skrą a Częstochową Alex dostał MVP, więc nie martwię się o jego występ ;-) 
aknemes
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to Skra na AZS Częstochowa w ogóle najsilniejszy skład szykowała? :D przecież im wystarczą rezerwy do pokonania Akademików. chociaż w tym przypadku baaaardzo chciałabym się mylić. 
duszyczka
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strata Wlazłego zawsze jest dla Skry bardzo dużym osłabieniem, ale lepiej żeby nie zagrał z potencjalnie słabszym rywalem niż wypadł ze składu w poważniejszych meczach. Bez Wlazłego Skra i tak Czytaj całość
avatar
stary kibic
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mariuszek, nie poddawaj się, Piechocki to nie Przedpełski, napewno pomoże.. Nie zostawi bez skarpet i jakiegoś spa w kurorcie - z kuracją i masażami.. Wierzę, że Skra poradzi sobie i bez ciebie Czytaj całość
avatar
Boss
3.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Baaaa no prezes związku skarpetek kupić i prać nie chciał to Mariusz spał bez nich i się bidulka chrypki nabawiła;/ Pewnie ze dwa, albo i trzy tygodnie będzie musiał dochodzić po tym do siebie! Czytaj całość