Bogdan Serwiński: Porażka jak gangrena

Siatkarki Muszynianki zakończyły fazę zasadniczą PlusLigi Kobiet na fotelu lidera, pokonując we własnej hali AZS Białystok. Trener Mineralnych podkreśla jednak niezły poziom rywala. - Zespoły, które nie znalazły się w "ósemce", nie ustępują tym, z miejsc 4-8 - uważa Bogdan Serwiński.

Siatkarki z Muszyny sezon zasadniczy PlusLigi Kobiet zakończyły sobotnią wygraną 3:0 z AZS Białystok. Mineralne przypieczętowały tym samym swoją pierwszą lokatę w tej części sezonu. Pewna gra mistrzyń Polski pozwoliła trenerowi Bogdanowi Serwińskiemu na duże rotacje, dzięki czemu na boisko wyszły wszystkie zawodniczki wpisane do protokołu meczowego.

- Chciałem, żeby miały trochę przetarcia meczowego. Nie chciałem, żeby wkładały zbyt dużo wysiłku, ale żeby każda poczuła smak zwycięstwa. Ostatnio mieliśmy trudniejsze chwile. Zawsze jest tak, że jak się przegrywa to wtedy porażka jest jak gangrena, obejmuje cały organizm i wszystko się nie układa. Sama porażka jest stresująca. Do tego dochodzi jeszcze fala krytyki - nie zawsze słusznej, nadmiernej -to powiela stres. Ten mecz miał zadziałać jak balsam, żeby trochę zapomnieć o tym, co było i żeby wejść w play-offy z jasna głową - wyjaśnił szkoleniowiec Muszynianki. -Trzeba powiedzieć że zarówno Stal Mielec jak i AZS Białystok, które nie znalazły się w "ósemce", nie ustępują tym zespołom, które znajdują się na miejscach 4-8. To są dobre zespoły. Liga się wyrównała - tłumaczy szkoleniowiec.

Siatkarki Muszynianki fazę play-off rozpoczną we wtorek na wyjeździe. Ich rywalem będzie zespół Gwardii Wrocław, który zajął ósme miejsce w fazie zasadniczej.

Źródło artykułu: