Skowrońska-Dolata: Dostałam osiem "beretów"

[tag=22618]Evergrande Kanton[/tag] jest o krok od awansu do finału ligi chińskiej. Zespół Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty (19 punktów) pokonał w pierwszym półfinałowym starciu Tianjin Bridgestone. W sobotę drużyna Polki będzie mogła przypieczętować awans.

W tym artykule dowiesz się o:

- To nie był mój najlepszy mecz. Dostałam osiem "beretów" (mowa o zablokowanych atakach - przyp. red.), co naprawdę rzadko mi się zdarza i wypaliłam w trakcie gry chyba... paczkę papierosów, bo kibice w hali w najlepsze kopcili fajki i nad boiskiem unosiła się chmura dymu - powiedziała Katarzyna Skowrońska-Dolata na łamach Przeglądu Sportowego.

Polka wróciła do gry po kontuzji. - Wysunęły mi się dwa dyski i klub ściągnął kręgarza. Pomogło, bo mogę już grać - poinformowała.

Jeśli Skowrońska-Dolata razem z Evergrande Kanton sięgnie po tytuł, to będzie pierwszą, polską mistrzynią Chin.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (2)
avatar
chieri
22.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasia w Chinach dostaje niezla szkole zycia. W wielu halach nie ma okien i jest strasznie zimno, a teraz ma jeszcze ograniczona widocznosc przez dym z fajek ;) W takich warunkach zdobyc mistrza Czytaj całość
duszyczka
22.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W slangu siatkarskim określenia dostac beret nie slyszałam ;) ale najciekawsze jest chyba to, że w Chinach można palic w halach? Jak to możliwe? Przecież takie podstawowe rzeczy powinny regulow Czytaj całość