- To nie był mój najlepszy mecz. Dostałam osiem "beretów" (mowa o zablokowanych atakach - przyp. red.), co naprawdę rzadko mi się zdarza i wypaliłam w trakcie gry chyba... paczkę papierosów, bo kibice w hali w najlepsze kopcili fajki i nad boiskiem unosiła się chmura dymu - powiedziała Katarzyna Skowrońska-Dolata na łamach Przeglądu Sportowego.
Polka wróciła do gry po kontuzji. - Wysunęły mi się dwa dyski i klub ściągnął kręgarza. Pomogło, bo mogę już grać - poinformowała.
Jeśli Skowrońska-Dolata razem z Evergrande Kanton sięgnie po tytuł, to będzie pierwszą, polską mistrzynią Chin.
Źródło: Przegląd Sportowy.