Magdalena Sadowska (kapitan KPSK Stali Mielec): Chciałam pogratulować mojej drużynie. Dziewczyny zagrały z sercem. W naszym zespole jest wielka radość z powodu wygranego meczu. Teraz musimy się uspokoić i skoncentrować na jutrzejszym spotkaniu. Wygrałyśmy już dwa starcia, ale walka toczy się do czterech zwycięstw. Jutro musimy wygrać kolejny mecz
Joanna Szeszko (kapitan AZS-u Białystok): Nie chcę komentować spotkania, bo mogłabym powiedzieć coś nie tak, coś za ostro. Jest mi przykro. Z naszych rozmów przedmeczowych nic nie wniknęło.
Jacek Wiśniewski (trener KPSK Stali Mielec): Cieszę się bardzo ze zwycięstwa i gratuluję dziewczynom postawy, woli walki i determinacji. Mógłbym mnożyć komplementy na ich temat, ale nie chcę przesłodzić, bo jutro mamy kolejne spotkanie. Myślami jesteśmy przy niedzielnym starciu. Bój toczy się do czterech wygranych i nie można sobie pozwolić na jakikolwiek błąd. Jestem pewny, że jeżeli mój zespół zagra z taką determinacją jak dzisiaj, to jutro będzie dobrze. Obawiam się jedynie, czy dziewczyny zregenerują się pod względem fizycznym.
Czesław Tobolski (trener AZS-u Białystok): Gratuluje przeciwnikowi, zagrał bardzo dobrą siatkówkę. My popełniliśmy 30 błędów, to zdecydowanie za dużo. Myliliśmy się atakując na pojedynczym bloku, mieliśmy nieszczelny blok. Popełnialiśmy śmieszne błędy. W naszych szeregach nie było tej determinacji, którą było widać w Stali Mielec.