Niesamowity, pięciosetowy pojedynek z Fenerbahce zapewnił VakifBankowi Stambuł miejsce w finale ligi tureckiej. Małgorzata Glinka-Mogentale i jej koleżanki nie mogły zbyt długo świętować wyeliminowania obrończyń tytułu. Już w niedzielę we własnej hali rozpoczęły bowiem walkę o złoto.
Pierwsze starcie z Eczacibasi nie potoczyło się niestety po ich myśli. pojedynek lepiej otworzyły przyjezdne, wygrywając premierową partię na przewagi. Dwa kolejne sety padły łupem podopiecznych trenera Guidettiego i wydawało się, że VakifBank pewnie zmierza do zwycięstwa. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Eczacibasi doprowadziło do tie-breaka, w którym sprawiło swoim rywalkom srogie lanie (15:6). O porażce wicemistrzyń Turcji zadecydowała fatalna skuteczność w decydujących fragmentach meczu.
Małgorzata Glinka jak zwykle nie zawiodła swoich kibiców. Zdobyła 25 punktów, atakując z 49-procentową skutecznością. Po przeciwnej stronie siatki z dobrej strony pokazała się Neslihan Darnel (21 punktów).
VakifBank Stambuł - Eczacibasi Stambuł 2:3 (24:26, 25:18, 25:23, 18:25, 6:15)
VakifBank: Sonsirma, Ozdemir, Avci, Glinka, Toksoy, Nikolić, Guresen (libero) oraz Onal, Furst.
Eczacibasi: Usić, Elif Agca, Cansu, Gumus, Darnel, Poljak, Gulden (libero) oraz Karakoyun, Francia.
Kolejne spotkanie finałowe zostanie rozegrane 10 kwietnia.