Sebastian Świderski kielecką ekipę objął przed miesiącem. Poprowadził zespół w trzech meczach PlusLigi - w jednym z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz w dwóch z AZS Częstochowa. Walkę o awans do bezpośredniej rywalizacji o 5. miejsce Fart przegrał 0:2 z Akademikami spod Jasnej Góry.
- Niestety nie udało mi się spłacić kredytu zaufania, który otrzymałem od prezesa. Nikt jednak nie jest nieomylny - kwituje szkoleniowiec. - Mam nadzieję, ze kibice nas pozytywnie odbiorą, bo ostatnie spotkania były bardzo wyrównane - dodaje.
Nie zapadła jeszcze decyzja, czy Świderski nadal będzie prowadził ekipę z Kielc. - Za wcześnie mówić na ten temat. Przyjdzie czas na analizę. Zawodnicy i włodarze będą musieli ochłonąć, także wszystko przed nami - tłumaczy dyplomatycznie "Świder".
Więcej na www.plusliga.pl.