Drugie miejsce w Lidze Mistrzów zajęte przez Skrę Bełchatów sprawiło, że zaczęły się nią interesować zagraniczne media. Odkąd z bełchatowskiej drużyny odszedł Miguel Falasca, za granicą jest głośno o tym, że słynny, jeden z najlepszych na swojej pozycji graczy globu, Serb Nikola Grbić zasili szeregi wicemistrzów Polski. Problemy finansowe drużyn na Półwyspie Apenińskim i zaległości w wynagrodzeniach zawodników sprawiły, że z włoskiej Serie A odchodzi coraz więcej kluczowych graczy. Jest więc bardzo prawdopodobne, że zobaczymy słynnego rozgrywającego w przyszłym sezonie na polskich parkietach.
Nikola Grbić to jeden z najsłynniejszych rozgrywających ostatnich czasów. Jest mistrzem olimpijskim z Sydney, brązowym medalistą z Atlanty i mistrzem Europy z 2011 roku. Dwa razy wygrywał Ligę Mistrzów: w 2000 roku z Sisleyem Treviso i w 2009 roku z Trentino Volley (w składzie z Michałem Winiarskim).