"SF" ujawniają: Glinka-Mogentale miała grać tylko w Sopocie. Klub chce, aby w nim zakończyła karierę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jak ustalił portal SportoweFakty.pl, Małgorzata Glinka-Mogentale rozważając grę w PlusLidze Kobiet brała pod uwagę wyłącznie konkretną ofertę Atomu Trefla Sopot - aktualnych mistrzyń Polski. Ostatecznie kolejny sezon siatkarka spędzi ponownie w tureckim Vakifbanku Gunes Sigorta Stambuł. Nie oznacza to jednak, iż znakomita polska zawodniczka nie zakończy kariery właśnie w Sopocie!

Dyrektor sportowy Atomu Trefla Sopot Grzegorz Zięba w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl ujawnił kulisy rozmów Małgorzaty Glinki-Mogentale z klubem aktualnych mistrzyń Polski na temat ewentualnego powrotu do PlusLigi Kobiet. 217-krotna reprezentantka Polski i jedna z najlepszych polskich zawodniczek w historii siatkówki otrzymała niezwykle atrakcyjną jak na polskie warunki ofertę kontraktu. Siatkarka zastanawiając się nad powrotem po ponad dekadzie do kraju, rozważała grę wyłącznie w Atomie Treflu.

- To nie była prawda, że Gosia Glinka rozważała grę w Muszynie i Tauronie MKS. Gosia, jeśli miała wrócić do Polski, to tylko po to, aby występować w Atomie Treflu. Otrzymała od nas najbardziej konkretną ofertę. Była ze mną w stałym kontakcie - przekonuje dyrektor sportowy sopockiego klubu, Grzegorz Zięba.

Wysoki kontrakt miał sfinansować jeden ze sponsorów, którego twarzą reklamową miała zostać dwukrotna mistrzyni Europy. - Gosia Glinka chciała grać w Atomie Treflu. Miała być twarzą jednej z firm, która zasponsorowała by jej kontrakt. Nie byliśmy jednak w stanie przebić megaoferty, jaką otrzymała z Turcji, choć nasza propozycja jak na polskie warunki była niezwykle atrakcyjna dla zawodniczki - zapewnia Zięba.

- Jest mi tu (w Stambule - przyp. red.) bardzo dobrze, znakomicie rozumiem się z trenerem Giovannim Guidettim. Gdybym szła gdzie indziej, mogłoby być różnie - mówiła w kwietniu Glinka-Mogentale.

Zatem przyszły sezon siatkarka spędzi ponownie w drużynie Vakifbanku Gunes Sigorta, w której gra od 2010 roku. Nie oznacza to jednak, iż sopocki klub złożył broń w walce o pozyskanie gwiazdy polskiej siatkówki. Atom Trefl stara się, aby Glinka-Mogentale za rok pojawiła się w tym zespole i zakończyła wspaniałą karierę zawodniczą właśnie w Sopocie.

- Vakifbank ma przyjechać w czerwcu do Polski i zagrać z nami dwa spotkania towarzyskie. Na pewno zgodzimy się i będziemy chcieli z nimi zagrać. Ja mam cały czas nadzieję, że Gosia nie zakończy tym sezonem kariery zawodniczej, ale w przyszłym roku rozstanie się z siatkówką właśnie w Atomie Treflu. Wynika to z rozmów z nami z ostatniego czasu, że Gosia zagra u nas w kolejnym sezonie i u nas zakończy karierę - informuje dyrektor sportowy mistrzyń Polski 2011/2012.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (10)
avatar
rzeszowiak
24.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy w klubie zatrzymaja goskę kożuch oraz jej koleżankę z reprezentacji ,bo przy ich braku to marnie widze atom w rozgrywkach ligi mistrzów.  
avatar
rzeszowiak
24.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahah muse dobre, ten klub to jedno wielkie pośmiewisko , nakupowało wiele zawodniczek a zapomnieli im wypłacać kase za grę - to juz szczyt chamstwa , glinka chyba nie zdaje sobie sprawy gdzie Czytaj całość
GSH
20.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kompletny brak profesjonalizmu ze strony pana Zięby. Po co się chwalić że "wprawdzie Gosia nie zagra w przyszłym sezonie żadnym polskim klubie, ale to my byliśmy najbliżej jej zakontraktowania" Czytaj całość
avatar
steffen
20.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To tylko słowa, konkrety są takie że Sopot ma w tej chwili chyba dwie czy trzy zawodniczki. A powiedzieć można wszystko.  
duszyczka
19.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz to juz mleko się rozlało. Glinka nie gra w Polsce i to jest ponownie mydlenie oczu ze strony Atomu że niby liczą się tylko oni. Nie zdziwię się jak karierę zakończy jednak w Muszyniance. Czytaj całość