- To kolejny dobry dzień dla naszej drużyny, ponieważ znów zgarnęliśmy pełną pulę punktów. Dzisiejszy mecz rozpoczęliśmy źle w ataku, popełniliśmy sporą liczbę błędów, ale później udało nam się opanować sytuację - tak na temat spotkania wypowiedział się Marcin Możdżonek, kapitan siatkarskiej reprezentacji Polski.
Pierwszy set spotkania, wygrany na przewagi przez Polaków, może być nazwany setem błędów, i to zarówno ze strony gospodarzy, jak i drużyny gości. - W nasze poczynania wkradła się pewna nerwowość, każdy chciał wbić swoim atakiem przeciwnika w ziemię, ale trener podczas przerwy poradził nam, że nie zawsze trzeba szukać siłowych rozwiązań i można spróbować zdobywać punkty w inny sposób. Poza tym udowodniliśmy, że mamy bardzo dobry blok, zdobywając niemal dwa razy więcej punktów w tym elemencie niż rywale - Możdżonek wskazywał na atuty swojej drużyny.
Jak wyjaśnia kapitan kadry, tajemnica dobrej postawy drużyny Andrei Anastasiego podczas katowickiego turnieju jest dość prosta: - Nasza siła polega na pracy, jaką wykonujemy na treningach w Spale. Jeżeli wykonujemy tę pracę w stu procentach, wyniki są korzystne dla nas - powiedział środkowy.
W sobotę swój mecz rozegrała przygotowująca się do mistrzostw Europy piłkarska reprezentacja Polski, która pokonała w sparingu Andorę 4:0. - Niespecjalnie się tym interesujemy, ale gratulujemy im za wygraną z ostatnim przeciwnikiem. Mamy swoje zadania i cele, o których myślimy - stwierdził zawodnik.
Na temat niedzielnego hitu, jakim bez wątpienia będzie mecz Polaków z Brazylijczykami, zawodnik bełchatowskiej Skry wypowiedział się jak zawsze krótko, lecz treściwie: - Brazylijczycy nie należą do najłatwiejszych drużyn, ale mam nadzieję, że ten mecz będzie należał do ciekawych - uznał Możdżonek.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)