LŚ grupa D: Gładkie trzysetówki

Sobotnie spotkania grupy D bardzo szybko znalazły swoje rozstrzygnięcia. Po trzech setach zwycięscy z placu gry schodzili Niemcy i Bułgarzy.

Trener Argentyńczyków desygnował do gry w spotkaniu z Niemcami zawodników, którzy zazwyczaj pełnią role drugoplanowe. Dlatego nie powinien nikogo dziwić wynik, szybkie 3:0 dla reprezentacji Niemiec. Bo w przeciwieństwie do argentyńskiego szkoleniowca - Vital Heynen postawił na sprawdzony skład, który nie zawiódł jego oczekiwań.

Liderem niemieckiej drużyny był Georg Grozer, zdobywca 19 punktów. Argentyńczycy w tym spotkani nie mieli żadnych argumentów. W bloku to Niemcy byli lepsi w stosunku 12:5, a w przypadku asów serwisowych ekipa Albicelestes nie popisała się - w całym spotkaniu ani razu nie byli w stanie zdobyć punktu bezpośrednio z zagrywki, a Niemcy uczynili to 6 razy.

Nasi zachodni sąsiedzi nie ukrywają, że celują w Final Six. Zwycięstwo nad reprezentacją Argentyny przybliżyło ich do tego. - Chcemy zagrać w finałach i jesteśmy coraz bliżej - powiedział Jochen Schops.

Argentyna - Niemcy 0:3 (20:25, 19:25, 18:25)

Argentyna: Uriarte, Blanco Costa, Gauna, Bengolea, Poglajen, Castellani, Santucci (libero) oraz Arroyo, Bruno, Martina, Cavanna.

Niemcy: Kampa, Gunthor, Popp, Grozer, Bohme, Schwarz, Steuerwald M. (libero) oraz Schops, Tille.

***

Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego nie ustępowali Bułgarom w ataku, przeważali w zagrywce, a mimo tego nie potrafili wykorzystać swoich atutów w pełni i przechylić szali zwycięstwa na swoja stronę choćby w jednej partii. Najbliżej tego byli w drugim secie, jednak w końcówce to Bułgarzy okazali się lepsi.

Portugalczycy są zdecydowanie najsłabszą drużyną grupy A. Ligę Światową wykorzystują jako szansę do ogrywania się na międzynarodowych parkietach. Z kolei Bułgarzy walczą nie tylko z rywalami, ale i z problemami, jakie dotykają ich reprezentację. Najpierw ze stanowiskiem selekcjonera pożegnał się Radostin Stojczew, a wraz z nim odeszło kilku kluczowych zawodników, z Matejem Kazijskim na czele. Obecnie pod znakiem zapytania stoi organizacja przez Bułgarię turnieju finałowego World League. Zatem jeśli Bułarzy chcą zagrać w Final Six, muszą tam awansować na drodze sportowej rywalizacji.

Portugalia - Bułgaria 0:3 (22:25, 23:25, 22:25)

Portugalia: Violas, Santos, Cruz, Ferreira A., Ferreira M., Fidalgo, Coehlo (libero) oraz Gil, Sequeira.

Bułgaria: Bratojew G., Bratojew W., Todorow, Gadżanow, Sokołow, Skrimow, Iwanow (libero) oraz Bożyłow, Penczew.

DrużynaMZPRatio setRatio m. punktyPunkty
Niemcy 12 10 2 3.330 1.178 30
Bułgaria 12 8 4 1.333 1.033 22
Argentyna 12 6 6 0.957 0.979 19
Portugalia 12 0 12 0,194 0.834 1
Źródło artykułu: