- Trochę obawiam się wyjazdu do Argentyny, ale czuję, że to moje przeznaczenie - przyznał Francuz, dementując tym samym plotki wiążące go z Coprą Piacenza.
Guillaume Samica w ostatnich latach umiłował sobie Wschodnią Europę. Przed grą w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle występował między innymi w Jastrzębskim Węglu i Iskrze Odincowo. Teraz postanowił zmienić otoczenie: - To będzie szósty kraj, w którym zagram. Mam nadzieję, że wrócę z Argentyny z dużą dawką emocji i znacznie ciemniejszą skórą. Po dwóch kolejnych zimnych sezonach w Polsce i Rosji, w końcu doświadczę dobrej pogody - podsumował z uśmiechem przyjmujący.
Źródło artykułu: