1 
W ubiegłym sezonie drużynę z Siedlec prowadziło dwóch szkoleniowców: Maciej Nowak oraz Witold Chwastyniak. W nowych rozgrywkach ekipą z Mazowsza pokieruje nowy trener. Funkcję pierwszego szkoleniowca objął Dominik Kwapisiewicz, który ostatnio był w PPTS Piła asystentem Mirosława Zawieracza w PlusLidze Kobiet.
- Różnica w prowadzeniu kobiet i mężczyzn jest przede wszystkim w sferze mentalnej. Ważne jest odpowiednie podejście do kobiet. Wiele czynników składa się na tą pracę. Ogólnie cieszę się, że pracuje z mężczyznami, ale jeśli będę miał ciekawą propozycję, aby poprowadzić żeńską drużynę to na pewno ją rozważę. Miło wspominam okres w Pile - tłumaczy nowy trener siedleckiego zespołu.
KPS Jadar Siedlce dosyć wcześnie rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Pierwszy trening siatkarze z Mazowsza odbyli 25 lipca, a 13 sierpnia ekipa z Siedlec wyjedzie na 11-dniowy obóz do Dębicy. - Na początku trenujemy na własnych obiektach w Siedlcach. Głównie zajęcia w terenie, siła i wytrzymałość, oraz technika indywidualna z piłkami. Następnie udamy się na obóz do Dębicy pod Rzeszowem, gdzie dalej będziemy szlifować naszą formę. Jest tutaj wielu młodych zawodników, którym zapału do treningu nie brakuje. Oby taka tendencja się utrzymała jak najdłużej - analizuje młody szkoleniowiec.
Po obozie w Dębicy podopieczni Dominika Kwapisiewicza mają w planach rozegranie kilku gier sparingowych. - Mamy zaplanowany udział w trzech turniejach: w Jaworznie, Radomiu oraz w Siedlcach. Dokładnie obsada tych imprez nie jest jeszcze znana - dodaje. Start I ligi zaplanowany jest na 6 października. Pierwszym rywalem zespołu z Siedlec będzie najprawdopodobniej Pekpol Ostrołęka, który w ubiegłych rozgrywkach uplasował się na 5 miejscu.
W porównaniu z poprzednim sezonem w drużynie KPS-u Jadar Siedlce doszło do wielu zmian w składzie. Do zespołu dołączyło pięciu nowych zawodników. W większości są to młodzi gracze, dla których gra na zapleczu PlusLigi będzie sporym wyzwaniem. Jak więc w nowych rozgrywkach poradzi sobie młoda drużyna z Mazowsza?
- Ambicje mam duże - chciałbym wygrać I ligę, ale zdaje sobie sprawę jaki mam zespół. Nie da się poukładać drużyny przez miesiąc lub dwa. Na przykład można podać Energetyk Jaworzno, gdzie w pierwszym sezonie Sławek Gerymski ze swoim młodym zespołem musiał walczyć o utrzymanie a następny sezon skończył w pierwszej czwórce. Jestem zwolennikiem długiego budowania zespołu - kończy Dominik Kwapisiewicz.
